Zakupione w sklepie Albert Hejin , oko przyciągnął zwrot Bitter w nazwie piwa. Okazało się, że z bitterem niewiele ma to piwo wspólnego, prócz napisu na etykiecie, niemniej jednak sam trunek okazał się bardzo dobry. Piana nieobfita, delikatnie nasycone, może nawet troszkę zbyt delikatnie, ale całość zdecydowanie ratuje smak : wyraźnie słodowo - owocowy, a po przełknięciu pląta się na języku delikatny chmiel dodając delikatnego smaczku tym przepysznym owocom. Ekstraktu na butli nie znalazłem, alkohol 6,2 % i zdecydowanie uderza do głowy. W smaku alkohol niewyczuwalny.
to jest to piwo :
to jest to piwo :
Comment