Jedno z pierwszych uwarzonych pod wlasną marką piw z browaru w Templemore, który mimo że działa już od dobrych kilku lat, do końca ubiegłego roku specjalizował się chyba jedynie w warzeniu piw dla irlandzkich browarów kontraktowych.
PIANA: ciężko bazując na moim skromnym ilościowo materiale badawczym porównać to piwo do innego gatunku niźli klasyczny Guinness. Piana podobnie jak w Gieńku kremowa i dosyć długo u3mująca się po nalaniu, swoje położenie bynajmniej nie ograniczająca jedynie do brzegów szklanki.
KOLOR: jak przystało na stouta – twarz górnika kopalni Halemba po wyjeździe na powierzchnię.
SMAK: dobry mocny (bo 7-obrotowy) stout. Dosyć słodki (tu znów porównanie z Guinnessem Extra Stout) choć być może dlatego iż i zawartość alkoholu nieco wyższa. Nieco czuć wędzony smak
NAGAZOWANIE: mimo gęstej i dobrze trzymjącej się piany nie dorównuje gazem naszemu EB
OPAKOWANIE: duża butla szampanówka 700 ml zamknięta jednobarwnym kapsem. Eta samolepa dookoła flaszki z opisami z drugiej niewidocznej na zdjęciu strony
ZDJĘĆ TAKIEJ JAKOŚCI PROSIMY NIE ZAMIESZCZAĆ NA FORUM:
PIANA: ciężko bazując na moim skromnym ilościowo materiale badawczym porównać to piwo do innego gatunku niźli klasyczny Guinness. Piana podobnie jak w Gieńku kremowa i dosyć długo u3mująca się po nalaniu, swoje położenie bynajmniej nie ograniczająca jedynie do brzegów szklanki.
KOLOR: jak przystało na stouta – twarz górnika kopalni Halemba po wyjeździe na powierzchnię.
SMAK: dobry mocny (bo 7-obrotowy) stout. Dosyć słodki (tu znów porównanie z Guinnessem Extra Stout) choć być może dlatego iż i zawartość alkoholu nieco wyższa. Nieco czuć wędzony smak
NAGAZOWANIE: mimo gęstej i dobrze trzymjącej się piany nie dorównuje gazem naszemu EB
OPAKOWANIE: duża butla szampanówka 700 ml zamknięta jednobarwnym kapsem. Eta samolepa dookoła flaszki z opisami z drugiej niewidocznej na zdjęciu strony
ZDJĘĆ TAKIEJ JAKOŚCI PROSIMY NIE ZAMIESZCZAĆ NA FORUM:
Comment