Carlow, O'Hara's / PINTA Lublin to Dublin 2015 Edition

[cejot]

A mnie nawet ta wersja weszła całkiem miło, choć bez fajerwerków. Lubię Milk Stouty i ta odrobina słodowości mi pasuje w tym piwie, dzięki temu jest wyraźniejsze, niż wersja Robust Stout. Wypiję jak je znowu dostanę.

[DariuszSawicki]

Kupiłem, gdyż w sklepie na pół minuty drogi przecena. Wcześniej 15 zł, dziś 11 zł.
Na dodatek nowa warka, którą chyba nikt nie opisał. Ja się nie podejmuję, ale parę drobnych uwag mam...

No... tu już milk rządzi i dzieli. Mleko i to takie z podwyższoną zawartością tłuszczu dominuje.
Piwo jest słodkie, palone nuty wyraźne.

Mimo za dużej słodyczy piło mi się przyjemnie, kolor piekielnie czarny, wysycenie niskie.

Warka 28.03.2017 jest bardziej słodka, ale i tak smaczna.

[Nietoperz23]

Kolor: Czarny, nie przejrzysty,
Piana: Brązowa, wysoka, drobno pęcherzykowa, dosyć trwała.
Aromat: Laktoza, kakao lekko złamane kawą, po zamieszaniu w tle nuty chmielowe, przyjemny
Smak: Wyraźne ciemne słody, goryczka średnia do wysokiej, przyjemnie balansuje słodkość laktozy i pełnię, lekki posmak popiołowy, przyjemny, bardzo aksamitne. Jednocześnie bardzo pijalne. Bardzo przyjemny palono- kakaowy finisz
Wysycenie: Lekkie, pasuje bardzo dobrze

[Brodzislaw]

Kolor prawie czarny, nieprzenikniony. Piana brązowa początkowo obfita, opadła tworząc pęcherze średniej wielkości.
Aromat złożony z ciemnych słodów, kawy i deserowej czekolady. Jest lekko słodko/karmelowo. Minimalna goryczka chmielowa. W smaku ponownie dominują palone słody, ale stonowane. Kawa z ekspresu, czekolada zbliżona do wedlowskiej (?!). Na finiszu wyraźny kwasek i goryczka chmielowa, która uzupełnia doznania oralne.
W porównaniu do pierwowzoru (Robust Oatmel Stout) piwo jest jeszcze bardziej gładkie, może nie tak pełne, za to z lepiej ukrytym alkoholem.

[yoxik]

browar: Carlow, O'Hara's [O'Hara's & Pinta]
Lublin to Dublin 2015 Edition
alkohol: 6%

Piana drobna utrzymuje się długo kolor czarny, pod światło ciemne rubinowe klarowne prześwity. Aromat czekolada, słodycz laktozy, orzechy, mało intensywny. Smak, są ciemne palone słody, czekolada, kawa, laktozowa słodycz. Piwo dość lekkie, pełne w smaku wszystko tu gra, na finiszu przyjemna nie przeszkadzająca goryczka, alkohol ukryty, (stylowo klasycznie nudno). bardzo dobre

[e-prezes]

Drugie podejście i tym razem delikatnie grylazowy finish trochę mnie odrzucił. Mimo to gładko się pije i takie stouty preferuję - bez przegięcia z chmielem.

[MarcinKa]

Piwo zakupione w Krakowie. Butelka 0,5l. Moc 6%, ekstrakt? Kolor czarny. Pod silne światło właściwie nieprzejrzysty. Piana kawowa, ciemna, drobna, duża i trwała. Zapach delikatny, słaby. Słodowy, leciutko palony. Dość dziwny i ciężki do opisania. Smak delikatny. Ciemne słody dominują, jest lekka paloność, mleczność. Na koniec umiarkowana, wyraźna goryczka. Trochę palona, trochę chmielowa. Ładnie się komponuje. Piwo bardzo aksamitne, „śliskie”. Wysycenie odpowiednie, niskie. Opakowanie (jak na foto Wujasa) ładne, czytelne. Fajna butelka. Adekwatna nazwa. Tylko ten goły kapsel i brak zawartości ekstraktu psuje wrażenie. Fajne i dobre piwo. Troszkę nie w moim klimacie (milk stout). Oceniam na 4+ (1 – 6).