Przeszukałem dokładnie FORUM, ponieważ nie chciało mi się wierzyć, że piwa Guinnessa do tej pory nie były tu omawiane. A jednak tak właśnie jest i dlatego, tytułem nadrabiania zaległości, prezentuję jedno z nich.
I tak - butelka 0,33 l., zawartość alkoholu - 7,5% objętości, brzeczki - 17,48% wag.
Barwa - czarna jak smoła, pod światło, nawet silne, nie widać nic, absolutnie nic, czarna dziura!
Piana - ciemnobeżowa, bardzo gęsta.
Zapach - karmelowy.
Smak - gorzkie jak wszyscy diabli, tak niedobre, że aż pyszne.
Jest to po prostu klasyka piwa, innej oceny niż 6 nie wypada wystawiać.
Dla tych co nie wiedzą (chyba niewielu takich jest) informacja - Guinness to ten browar, który wydaje księgę rekordów.
I tak - butelka 0,33 l., zawartość alkoholu - 7,5% objętości, brzeczki - 17,48% wag.
Barwa - czarna jak smoła, pod światło, nawet silne, nie widać nic, absolutnie nic, czarna dziura!
Piana - ciemnobeżowa, bardzo gęsta.
Zapach - karmelowy.
Smak - gorzkie jak wszyscy diabli, tak niedobre, że aż pyszne.
Jest to po prostu klasyka piwa, innej oceny niż 6 nie wypada wystawiać.
Dla tych co nie wiedzą (chyba niewielu takich jest) informacja - Guinness to ten browar, który wydaje księgę rekordów.
Comment