Z miejsca odpowiadam na pytanie które po zobaczeniu zdjęcia pojawia się automatycznie niczym temat Smoleńska, aborcji i nowych województw po objęciu rządów przez nową władzę:
Ano dlatego goła bez ety iż to piwo jeszcze oficjalnie nie wyszło z browaru i nie ma na nie nawet przygotowanego opakowania. Pokazana sztuka to prezent z browaru a samo piwo odziane w etę pojawi się w sklepach pewnie w grudniu przed świętami. Nie jest znana w zasadzie nawet jego nazwa handlowa w sensie marka, a jedynie wiem jakim typem piwa jest co potraktowałem jako nazwę.
W sumie po stoucie i ocenianym ostatnio brown ale jest to już 3 rodzaj piwa z kawowym smakiem a to cieszy mnie.
PIANA: gęsta, puszysta z wyraźnym brązowym odcieniem. Lepi się nieco do szkła i równomiernie rozkłada się na powierzchni piwa. Średniej trwałości.
NAGAZOWANIE: nieznaczne, chyba mniejsze nawet niż w ejlach.
KOLOR: piękna czerń, jakieś minimalne, śladowe, rubinowe przebłyski widoczne jedynie pod światło komputerowego ekranu.
SMAK: jak przystało na pite do tej pory inne kawowe piwa od razu daje po nozdrzach pięknym zapachem kawy. Łapiemy gulę i jest miło. Bardzo mocny smak kawy, chyba najmocniejszy z całej kawowej trójki jaką piłem. Ciężko jest wręcz wyłapać tak charakterystyczny dla portera palony słód ale nie śmiałbym jego nie wymienić. Może jakiś lekki posmak suszonej śliwki jaki z tego co kojarzę czasami wyskakuje w porterach zwłaszcza tych treściwszych, świątecznych. Piwo jest bardzo pełne i bogate. Jako że nie ma na nie ety trudno ściągnąć mi informację o alkoholu. Już nie raz nie doceniłem go gdy wydawało mi się że jest niższy niż był naprawdę. Biorąc poprawkę na to powiedzmy że szacuję iż to piwo ma go z 6-8 %.
OPAKOWANIE: jak się pojawi na rynku będzie można oceniać.
Ano dlatego goła bez ety iż to piwo jeszcze oficjalnie nie wyszło z browaru i nie ma na nie nawet przygotowanego opakowania. Pokazana sztuka to prezent z browaru a samo piwo odziane w etę pojawi się w sklepach pewnie w grudniu przed świętami. Nie jest znana w zasadzie nawet jego nazwa handlowa w sensie marka, a jedynie wiem jakim typem piwa jest co potraktowałem jako nazwę.
W sumie po stoucie i ocenianym ostatnio brown ale jest to już 3 rodzaj piwa z kawowym smakiem a to cieszy mnie.
PIANA: gęsta, puszysta z wyraźnym brązowym odcieniem. Lepi się nieco do szkła i równomiernie rozkłada się na powierzchni piwa. Średniej trwałości.
NAGAZOWANIE: nieznaczne, chyba mniejsze nawet niż w ejlach.
KOLOR: piękna czerń, jakieś minimalne, śladowe, rubinowe przebłyski widoczne jedynie pod światło komputerowego ekranu.
SMAK: jak przystało na pite do tej pory inne kawowe piwa od razu daje po nozdrzach pięknym zapachem kawy. Łapiemy gulę i jest miło. Bardzo mocny smak kawy, chyba najmocniejszy z całej kawowej trójki jaką piłem. Ciężko jest wręcz wyłapać tak charakterystyczny dla portera palony słód ale nie śmiałbym jego nie wymienić. Może jakiś lekki posmak suszonej śliwki jaki z tego co kojarzę czasami wyskakuje w porterach zwłaszcza tych treściwszych, świątecznych. Piwo jest bardzo pełne i bogate. Jako że nie ma na nie ety trudno ściągnąć mi informację o alkoholu. Już nie raz nie doceniłem go gdy wydawało mi się że jest niższy niż był naprawdę. Biorąc poprawkę na to powiedzmy że szacuję iż to piwo ma go z 6-8 %.
OPAKOWANIE: jak się pojawi na rynku będzie można oceniać.