Pierwszy z serii trzech ejli jakie browar uwarzył we współpracy z destylarnią Glendalough.
PIANA: bardzo drobna, biała średniej trwałości. Oblepiająca mocno szkło oraz toń piwa białą warstwą.
NAGAZOWANIE: średnie, widoczne pod światło bąble gazu.
KOLOR: ekstremalnie ciemny herbaciany odcień taki przechodzący już praktycznie w czerń.
SMAK: przypominający jakby gorzką czekoladę. Może też jest to goryczka chmielowa a pewnie i to i to. Wyraźnie wyczuwalny alkohol choć na 10 % zawartości i tak jest nienajgorzej ukryty. Po powolnym przełknięciu kolejnego łyka wydaje się ukazywać słodycz i chyba będzie narastać z kolejnymi. Treściwe piwo, na pewno nie sesyjne.
OPAKOWANIE: etka w sumie OK, z małym żółtym prostokątem z prawej strony, będącym w tej serii kolorystycznym wyróżnikiem każdego z ejli. Sprzedawane jako 4pak butelek 330 ml z firmową szklaneczką. Kapsel czarny.
PIANA: bardzo drobna, biała średniej trwałości. Oblepiająca mocno szkło oraz toń piwa białą warstwą.
NAGAZOWANIE: średnie, widoczne pod światło bąble gazu.
KOLOR: ekstremalnie ciemny herbaciany odcień taki przechodzący już praktycznie w czerń.
SMAK: przypominający jakby gorzką czekoladę. Może też jest to goryczka chmielowa a pewnie i to i to. Wyraźnie wyczuwalny alkohol choć na 10 % zawartości i tak jest nienajgorzej ukryty. Po powolnym przełknięciu kolejnego łyka wydaje się ukazywać słodycz i chyba będzie narastać z kolejnymi. Treściwe piwo, na pewno nie sesyjne.
OPAKOWANIE: etka w sumie OK, z małym żółtym prostokątem z prawej strony, będącym w tej serii kolorystycznym wyróżnikiem każdego z ejli. Sprzedawane jako 4pak butelek 330 ml z firmową szklaneczką. Kapsel czarny.