Stout owsiany z irlandzkiego browaru Boyne, mieszczącego się w założonym przez Wikingów mieście Drogheda. Piwo ma 6,2% alkoholu, jest niefiltrowane i niepasteryzowane.
Barwa czarnobrązowa. Nieprzejrzysta.
Beżowa piana. Po nalaniu centymetrowa, jednak szybko opada do dziurawego nalotu. Na szkle pozostawia delikatne firanki.
Aromat stonowany. Czekoladowo-kakaowy bardziej niż kawowy. Słody palone na drugim planie. Dodatkowo śladowe nuty owsiane i orzechowe.
W smaku doznania zbudowane na podobnej bazie aromatów. Mamy gorzką czekoladę, ziarno kawy, palone zboże, odrobinę karmelu. Po stronie słodyczy dzieje się raczej niewiele, choć piwo ma trochę aksamitny charakter. W posmakach długo zostają zaś ciemne, gorzkie nastroje.
Nagazowanie raczej nieduże.
Butelka 500ml z czarno-brązową etykietką. Na krawatce nawiązanie do celtyckiej mitologii. Kapsel firmowy.
Wytrawny stout, o ciemnym obliczu. Przyzwoity i z charakterem. Trochę brakuje tylko mięsistej piany. I może pół tonu treściwości więcej, wszak to stout owsiany. Ale 8 w skali 1-10 dać nie będzie raczej zbytnim nadużyciem.
Barwa czarnobrązowa. Nieprzejrzysta.
Beżowa piana. Po nalaniu centymetrowa, jednak szybko opada do dziurawego nalotu. Na szkle pozostawia delikatne firanki.
Aromat stonowany. Czekoladowo-kakaowy bardziej niż kawowy. Słody palone na drugim planie. Dodatkowo śladowe nuty owsiane i orzechowe.
W smaku doznania zbudowane na podobnej bazie aromatów. Mamy gorzką czekoladę, ziarno kawy, palone zboże, odrobinę karmelu. Po stronie słodyczy dzieje się raczej niewiele, choć piwo ma trochę aksamitny charakter. W posmakach długo zostają zaś ciemne, gorzkie nastroje.
Nagazowanie raczej nieduże.
Butelka 500ml z czarno-brązową etykietką. Na krawatce nawiązanie do celtyckiej mitologii. Kapsel firmowy.
Wytrawny stout, o ciemnym obliczu. Przyzwoity i z charakterem. Trochę brakuje tylko mięsistej piany. I może pół tonu treściwości więcej, wszak to stout owsiany. Ale 8 w skali 1-10 dać nie będzie raczej zbytnim nadużyciem.
Comment