Browar z Dublina.
Nazwa wskazuje na irlanddzkiego ejla, na stronie piszą jednak, że to American Amber Ale,
choć za bardzo nie rozumiem, bo wygląda na to jakby mieli dwie wersje tego piwa z różnymi rodzajami amerykańskiego chmielu.
W każdym razie 5% alk.
Aromat - cytrusowy chmiel, znikome, minimalne tony słodowe (ciastko karmelowe)
Piana - wysoka, umiarkowanie zwarta z większą ilością większych pęcherzyków, opada dość szybko do trwałego i gęstego kożuszka
Barwa - zmętniona ciemna miedź
Wysycenie - średnie z wyraźnym musowaniem
Smak - sporo chmielu z cytrusowością, owocowy kwasek, ciut karmelu, dość wyraźna goryczka, w ustach zostaje trochę pestki i albedo grejpfrutowego.
Treściwość - średnia
Taka amerykańska wersja red ejla. Piwo jest niefitrowane i niepasteryzowane i chyba już lekko czas dał mu się we znaki. Nawet jednak w świeższej wersji pewnie coś by mi w nim brakowało. Wolę klasyczne wersję tego typu piw. To jest jednowymiarowe, nie jest złe, pije się dobrze, ale nie oferuje jakiś ciekawszych doznań.
Nazwa wskazuje na irlanddzkiego ejla, na stronie piszą jednak, że to American Amber Ale,
choć za bardzo nie rozumiem, bo wygląda na to jakby mieli dwie wersje tego piwa z różnymi rodzajami amerykańskiego chmielu.
W każdym razie 5% alk.
Aromat - cytrusowy chmiel, znikome, minimalne tony słodowe (ciastko karmelowe)
Piana - wysoka, umiarkowanie zwarta z większą ilością większych pęcherzyków, opada dość szybko do trwałego i gęstego kożuszka
Barwa - zmętniona ciemna miedź
Wysycenie - średnie z wyraźnym musowaniem
Smak - sporo chmielu z cytrusowością, owocowy kwasek, ciut karmelu, dość wyraźna goryczka, w ustach zostaje trochę pestki i albedo grejpfrutowego.
Treściwość - średnia
Taka amerykańska wersja red ejla. Piwo jest niefitrowane i niepasteryzowane i chyba już lekko czas dał mu się we znaki. Nawet jednak w świeższej wersji pewnie coś by mi w nim brakowało. Wolę klasyczne wersję tego typu piw. To jest jednowymiarowe, nie jest złe, pije się dobrze, ale nie oferuje jakiś ciekawszych doznań.
Comment