Dzisiaj piłem to piwo, prezent otrzymany od siostrzeńca, który wrócił z Irlandii na chwilę.
Pierwszy mój kontakt z "kulką" w puszce. Potem fascynująca piana. I tyle dobrego. Zupełne rozczarowanie smakiem. Nie sądzę, abym kiedyś sam z siebie kupił to piwo. Po prostu nie moja bajka.
Pierwszy mój kontakt z "kulką" w puszce. Potem fascynująca piana. I tyle dobrego. Zupełne rozczarowanie smakiem. Nie sądzę, abym kiedyś sam z siebie kupił to piwo. Po prostu nie moja bajka.
Comment