Guinness, Guinness Draught Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    #91
    No prawdziwe są wszystkie, bo spełniają podstawowe wymogi, tyl że nie wszystkie są jednakowo dobre Podzielam twoją opinię o Guinnessie, jest to na pewno najbardziej znany stout, lecz smakowo dość ascetyczny. Tak samo można poiwedzieć np o naszym Zywcu jasnym Pełnym - marka z tradycjami, długo warzona, jedna z najbardziej znanych w Polsce pośród jasnych lagerów, ale czy najprawdziwsza i najlepsza? Mieści się w kategorii, tyle najbezpieczniej można o niej poiwedzieć

    Comment

    • kurgan
      Gość
      • 2004.04
      • 315

      #92
      czorne piwo



      czy to Guinness z tematu czy jakiś inny?

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #93
        Przez te wszystkie dyskusje nabrałem smaka i szarpnąłem się na tego Guinnessa za jedyne 7 zł w osiedlowym sklepie. Zdarzało mi się lepiej wydać taką sumę. Na początek przyjemna paloność, ale niewiele poza tym, a brak nagazowania wzmaga uczucie wodnistości. Czy mieści się w stylu? Opis BJCP jest tak szeroki, że chyba każdy w miarę wytrawny ciemniak się mieści (wytłuszczenia moje):

        Balancing factors may include some creaminess, medium-low to no fruitiness, and medium to no hop flavor. No diacetyl.

        Podsumowując, nie ma obcych posmaków, zatem nie ma "wad". Jak je ocenić? Nie jest złe, ale najwyżej na tróję. Gdyby miało pozastylowe posmaki, które przydałyby mu więcej głębi, pewnie oceniłbym wyżej. Kto oceniłby niżej? Pytanie nie jest prowokacyjne. Może zrobić ankietę na stronę główną?

        Comment

        • pioterb4
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 4322

          #94
          Czy mieści się w stylu? Opis BJCP jest tak szeroki, że chyba każdy w miarę wytrawny ciemniak się mieści (wytłuszczenia moje):
          Poza smakiem i aromatem BJCP nakłada też pewne wytyczne odnośnie skłądu. Dla dry stouta mówi się, że powinien się skłądać głównie ze słodu pale ale (ewentualnie z pilzneńskiego) i posiadac dodatek palonego jęczmienia niesłodowanego. Czyli tym sposobem dodatkowo ograniczamy spectrum stouta.

          Ja jak zaczynałem swoją przygodę ze stoutem to oczywiście sięnąłem pierwszy raz po Guinnessa widgetowego. I byłem rozczarowany, wydawało mi się, ze ten styl jest nie dla mnie, za mało wyrazisty, wodnity itd. Dopiero jak spróbowałem wersji z Nachodu to stwierdziłem, ze gatunek jest ok a Guinness po prostu cienki.

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            #95
            Bo Guinness Draught to jest na szybkie ugaszenie pragnienia. Ostatnio piłem go jak Australijczyk i było ok
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • tomolek
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 1752

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
              Przez te wszystkie dyskusje nabrałem smaka i szarpnąłem się na tego Guinnessa za jedyne 7 zł w osiedlowym sklepie. Zdarzało mi się lepiej wydać taką sumę.
              Trzeba się było kopsnąć do Lidla, były/są po 4,99 zł
              Dla mnie to świetne piwo "sesyjne", bardzo je lubię i jak jest promocja to kupuję co najmniej czteropaka. Często jest to też jedyny wybór przy wyjściach "na miasto".
              Ważne, żeby był odpowiednio schłodzony no i łydżetowy show - bezcenne :]
              www.ohbeautifulbeer.com

              www.mateuszdrozdowski.pl

              „Kwaśny Edi herbu Koreb

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
                Trzeba się było kopsnąć do Lidla, były/są po 4,99 zł
                Dla mnie to świetne piwo "sesyjne", bardzo je lubię i jak jest promocja to kupuję co najmniej czteropaka. Często jest to też jedyny wybór przy wyjściach "na miasto".
                Ważne, żeby był odpowiednio schłodzony no i łydżetowy show - bezcenne :]
                I +10 do lansu zainkasowane

                Comment

                • tomolek
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.05
                  • 1752

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                  I +10 do lansu zainkasowane
                  No w domu to nie za bardzo mam przed kim się lansować :]
                  Na mieście natomiast przynoszą już jak piana się uformuje. Nie wiedziałem, że picie przyzwoitego piwa zamiast Żywca z sokiem to lans...
                  ;p
                  www.ohbeautifulbeer.com

                  www.mateuszdrozdowski.pl

                  „Kwaśny Edi herbu Koreb

                  Comment

                  • RobertJ
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2012.08
                    • 34

                    #99
                    Tak czytam te komentarze i nachodzi mnie co raz większa ochota na spróbowanie tego piwa. Trzeba będzie zrobić mały rekonesans po sklepach.

                    Comment

                    • kurgan
                      Gość
                      • 2004.04
                      • 315

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                      szarpnąłem się na tego Guinnessa za jedyne 7 zł w osiedlowym sklepie. Zdarzało mi się lepiej wydać taką sumę.
                      ciekaw jestem jak można lepiej wydać taką zawrotną sumę?

                      Comment

                      • MarcinKa
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2005.02
                        • 2736

                        Guinness, Draught

                        Piwo otrzymane od brata w prezencie (w zestawie, tuba z puszką Draughta i butelką Originala). Puszka 0,5l. Alkohol 4,2%, ekstrakt 9,87. Piwo czarne. Pod światło refleksy wiśniowe. Klarowne. Piana śmietankowa, średnio duża, lekko kawowa. W trakcie nalewania całe piwo białe od bąbelków gazu (efekt widgeta). Piana opada do grubego i trwałego kożucha i trzyma się do końca. Zapach słaby, mało intensywny. Troszkę ciemnych słodów, coś z paloności. Smak ciekawy wieloetapowy. Na początku wodnistość, później słodowość z palonymi nutami, a na koniec goryczka palona. Łagodna i dość silna. Posmak średni, bardzo przyjemny. Wysycenie słabo wyczuwalne, małe. Gaz jakby był rozpuszczony w piwie. W sumie odpowiednie i typowe dla tego piwa. Opakowanie bardzo staranne i ładne. Pop piwna klasyka. Mnie zawsze się podobało wzornictwo Guinnesa. Duży minus za nie podanie kraju produkcji. Nie zauważyłem że kod wskazuje na Wielką Brytanię i pierwotnie zamieściłem opis pod irlandzką wersją. Piwo bardzo fajne, lekkie z mocnym i wyraźnym posmakiem. Lubię też to gazowanie z widgeta. Mało treściwe, ale w końcu takie ma być. Oceniam na 4+ (1 - 6).
                        Dzięki Alek
                        Attached Files
                        To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                        Comment

                        • coder
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.10
                          • 1347

                          Aromat: palony, śliwkowy, nieprzyjemnie kartonowy (utleniony)

                          Piana: niska, gęsta, trwała

                          Barwa: czarna, nieprzejrzyste

                          Smak: słodowo-palony, lekko kawowy, dość jednowymiarowy

                          Goryczka: dość wysoka, pochodząca po części od słodów palonych, pozostająca

                          Odczucie w ustach: przyjemne kremowe nagazowanie, ale piwo dość wodniste

                          Ogólne wrażenie: niezłe piwo jak na masówkę, proste, z charakterem. Ale na drugi kufel nie miałbym ochoty.

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            Mam nadzieję, że to nie było piwo kalibracyjne?
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • gramak
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.08
                              • 267

                              "Piwo kalibracyjne" - dobry tekst
                              http://www.ohbeautifulbeer.com/

                              Comment

                              • x57
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.05
                                • 247

                                Kolor czarny.
                                Piana niska, bardzo trwała i drobna.
                                Aromat czekolada, paloność, śliwki, trochę słodu.
                                Smak słód, czekolada, sporo owoców, głównie śliwek, goryczka średnio-niska, dość wodniste, wysycenie jak to na azocie niskie.

                                Całkiem niezłe ale dość mocno porterowe i trochę puste w smaku (ale w końcu to niecałe 10*Blg).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X