Viking, Einstök Icelandic Wee Heavy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • GSE
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.10
    • 424

    Viking, Einstök Icelandic Wee Heavy

    [backlog z notatek 30.6.18]
    33cl btl. bb 1.11.19.
    Niezła eta z kraciastą fakturą.
    Aromat nieznaczny.
    Obfita kremowa piana, dająca fajne odczucie w ustach.
    Dość wysycone.
    Taki trochę koźlak: karmel, miód, chleb tostowy. Orzechy laskowe, ciasteczkowa słodycz - cichy zabójca. Wytrawna końcówka.
    3,6/5
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    #2
    Piwo ma 8%.
    Attached Files
    Last edited by sibarh; 2019-02-03, 14:29.
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

    Comment

    • Petitpierre
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2014.01
      • 2570

      #3
      Przecież to szkockie ale w dodatku z dzięglem. Jaki koźlak???
      Mały porterek-przyjaciel nerek

      Comment

      • darekd
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍺🍺🍺
        • 2003.02
        • 12674

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedzi
        Przecież to szkockie ale w dodatku z dzięglem. Jaki koźlak???
        Tak, w składzie podany korzeń tej rośliny (angelica root) zwanej nawet niekiedy arcydzięglem litworem, dla ciekawych:



        Piwo nadal ma 8% alk.

        W składzie też wędzony słód.

        Aromat - słodowy - praliny, kruche ciastka, kropla likieru czekoladowego, ciut podpieczonego karmelu
        Piana - wysoka, zwarta, średnia trwałość z koronką
        Barwa - bardzo ciemny brąz, pod światło zmętniona herbaciana esencja
        Wysycenie - łagodne, delikatne musowanie
        Smak - przypieczony karmel, kruche ciastka, likier karmelowy (mniej czekoladowy) z delikatnie rozgrzewającym, niedrażniącym alkoholem. Podczas picia są delikatne tony nieco korzennej pikantności (może też rozgrzewającej, ale to może bardziej zasługa alkoholu) - mi to troszkę przypomina imbir (może właśnie to jest efekt dodania korzenia dzięgla...), przyjemny akcent. W ustach trochę orzechowej goryczki z długim finiszem, któremu towarzyszy wspomniane rozgrzewająca delikatna pikantność. Wędzoność jest bardzo subtelna, nieco wyczuwalna po przełknięciu w posmaku.
        Treściwość - solidna, ale nie jest ciężkie (jak na alk. wydaje się umiarkowana).

        Oczywiście mamy tu szkockiego ejla czyli "wee heavy", islandzkiego wee heavy! Takie coś, co można zaliczyć do szerszej rodziny "winter warmer". Spokojnie do sączenia w zimne wieczory. Stosunkowa lekkość tego piwka powoduje, że nie jest tylko degustacyjnym piwem, ale spokojnie sesyjnym. Stąd ubolewam, że buteleczka tylko 0,33 l.

        Miękkość słodowego profilu tego górnofermentacyjnego piwa może przywodzić na myśl koźlaki dolniaki, nawet dubeltowe. Też dzięki swojej gładkości bardzo dobrze pijalne.

        Tu i ówdzie dostępne w Polsce. Bardzo dobre piwko, szczególnie na coraz zimniejsze wieczory.


        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12674

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GSE Wyświetlenie odpowiedzi
          Niezła eta z kraciastą fakturą.
          Fajna. Click image for larger version

Name:	P1110708.JPG
Views:	94
Size:	21,4 KB
ID:	2330049 Tu widać ją dokładniej:

          Comment

          Przetwarzanie...
          X