Tarusku, Kanapiu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DariuszSawicki
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2012.08
    • 2869

    Tarusku, Kanapiu

    Nie wiem, czy jest to te same piwo ( Sibarh pewnie będzie wiedział), ale jest to browar Tarusku, a piwo nazywa się Kanapiu Alus.
    Butelka litrowa, ma 5% alkoholu. Piana kiepska, smak typowy dla tego browaru, słodowy, ziołowy (ale nie od chmielu), drożdżowy. Zapach słodowo-drożdżowy. Zupełny brak goryczki.
    Piwo z datą do 16-ego sierpnia.
    Jeśli to nie te piwo to proszę o przekierowanie.
    Wygląda tak:
    Attached Files
  • tfur
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2006.05
    • 1311

    #2
    a ja wypiłem z przyjemnością (i z żoną)
    piana, specjalnie zwróciłem uwagę, ładna
    choć szybko opadła, pozostawiła firanki
    goryczka faktycznie ma swoisty charakter
    ale piwo smaczne, zwłaszcza że dziś upał
    etykieta nie uległa zmianie, kot wyjechał
    napitek otrzymałem od szwagrostwa. dzięki!
    veni, emi, bibi

    Comment

    • GSE
      Porucznik Browarny Tester
      • 2002.10
      • 424

      #3
      ciemnozłociste;
      gruba warstwa piany, która utrzymuje się dość długo i pozostawia obrączkę;
      w zapachu słodowość: miód, prażona kukurydza i świeże zioła (niekoniecznie marychłanina);
      w smaku strasznie słodkie, kremowe, bardzo maślane (diacetyl), zdecydowanie źle zbalansowane, choć można wyczuć nuty zielska (znowu nie marihunaen, ale taki świeżo skoszony trawnik) i posmak prażonego słonecznika - na tym się kończy reklamowy "charakterystyczny smak i zapach prażonych ziaren konopii (pochodzącej z tej samej rodziny, co chmiel), w której kwiatach znajduje się ponad 140 składników aromatycznych"...;
      wysycenie mogłoby być większe

      otworzyłem od razu po otrzymaniu, bo miało datę do połowy kwietnia 2016, ale nie sądzę, żeby te 2 tygodnie aż tak zepsuły piwo. nie nabierajcie się na tę gandzię z etykiety - butelka od biedy może nada się na prezent urodzinowy dla słuchacza reggae, ale nie dla smakosza dobrego piwa

      Comment

      • kosher
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2005.04
        • 2316

        #4
        Niezłe piwo, ale tak na raz, bo przyciężkawe.
        Głęboko słodowe z masełkiem i ziołami charakterystycznymi dla wielu litewskich piw.
        Do nabycia w sklepie oraz pubie Beczka Chmielu w W-wie (16 zł./1 l.).

        Comment

        • kosher
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2005.04
          • 2316

          #5
          Pite kilka dni po terminie (warka do 10.03.17) nie nosiło oznak zepsucia.
          W aromacie buchnął pięknie diacetyl, aż się chce nim posmarować chlebek.
          W smaku masło, zioła, słodka gruszka. Ci Litwini to mają fantazję
          Last edited by kosher; 2017-03-18, 17:39.

          Comment

          • wpadzio
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2011.06
            • 2654

            #6
            Ja trafiłem na wersję, która nazywa się Cannabis. Nie wiem czy to wersja eksportowa, czy po prostu zmieniono nazwę na bardziej, powiedzmy, nośną. Nadal 5,0% alkoholu. W składzie do 5% nasion konopi. Oczywiście nie mają się co jarać ci co jarają, albowiem są to nasiona przemysłowej konopi siewnej (Cannabis sativa) a nie indyjskiej (Cannabis indica)

            Barwa ciemnobursztynowa, wpadająca w herbacianą. Mocno mętna.
            Drobnoteksturowa, lekko żółtawa piana. Nietrwała, po kilku minutach dziurawa szumowinka. A po dziesięciu tylko wspomnienie.
            W zapachu dominują miękkie słodowe odcienie z miodowymi nutami. Dość znaczny udział maślanego diacetylu. Jest coś jeszcze, ale trudno mi zdefiniować aromaty, w każdym razie na pewno nie dodają piwu przyzwoitości.
            W smaku niezwykle mało się dzieje. Piwo jest mdłe, pozbawione jakiejkolwiek goryczki. Wyczuwalna lekka kwaśność, miodowa słodycz i niezmierna wodnistość. Śladu słodów szukać tutaj ze świecą. Nawet diacetylu nie ma. Pustka.
            Nagazowanie jak i treściwość na ułomnie niskim poziomie.
            Butelka 1 litrowa z etykietą z konopiami, choć nieco inną niż na wersji ze zdjęcia wyżej. Zamknięcie patentowe z plastikowym korkiem.

            Piwo niewarte żadnych pieniędzy. Aromatyzowana lekko woda. Marketingowy chwyt z konopiami może zadziałać tylko raz. Nie wierzę, że ktoś to może nabyć ponownie. 3,5 w skali 1-10.
            Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
            Serviatus status brevis est
            3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

            Comment

            Przetwarzanie...
            X