Pite w Wilnie, w knajpie na Starym Mieście. Której? Nie wiem, ale trafiłbym.
Zawartość alkoholu - 5,2%.
IBU - 22.
Klasyczny stout owsiany. Powiedziałbym, iż bardzo smaczny. Czarny jak czarnoskóry górnik w połowie szychty 600 metrów pod ziemią (bez światła). Wygląda przepięknie. Piana pojawiła się tylko na chwilę, podobnie jak poczytalność Jarosława przed wyborami. Zniknęła równie szybko. Słodki, pieczony, rodzynkowy... Po prostu pyszny. Nie ja go zamówiłem, ale większość wypiłem. Fajowa etykieta.
Comment