Z tą ipą to podobnie jak ze stoutem (Kauen Craft Stout'as) - wiadomo tylko ile ma alkoholu (5,6%). Piwo produkowane przez firmę od napojów gazowanych Selita, dostępne jest na kranie w Alaus Meistrai, ale raczej nie polecam tego wynalazku.
K: jasnomiedziane, raczej klarowne
P: gruboziarnista, niezbyt trwała, zostawia lepki lacing
Z: amerykańsko-owocowy, intensywnie kwiatowy, ale kojarzący się też trochę z płynem do mycia naczyń
S: pierwsze uczucie fatalne - popiołowa goryczka, jakiej nie czułem jeszcze w żadnym piwie, ewidentnie coś nie gra, esencja z herbaty; jak usta przywykną to przebija się odrobina miłej żywicy, ale grejpfrutów niet; wypić da się całe, jednak bez przyjemności, bo wszystko dominuje ta bardzo długa, ściągająca, pyłowa gorycz
Butelkę trzymałem w piwnicy i piłem po upływie niecałego tygodnia od zakupu.
K: jasnomiedziane, raczej klarowne
P: gruboziarnista, niezbyt trwała, zostawia lepki lacing
Z: amerykańsko-owocowy, intensywnie kwiatowy, ale kojarzący się też trochę z płynem do mycia naczyń
S: pierwsze uczucie fatalne - popiołowa goryczka, jakiej nie czułem jeszcze w żadnym piwie, ewidentnie coś nie gra, esencja z herbaty; jak usta przywykną to przebija się odrobina miłej żywicy, ale grejpfrutów niet; wypić da się całe, jednak bez przyjemności, bo wszystko dominuje ta bardzo długa, ściągająca, pyłowa gorycz
Butelkę trzymałem w piwnicy i piłem po upływie niecałego tygodnia od zakupu.