Styl: stout smakowy, "koktajl piwny" (90% piwa)
Dodatek: sok z czarnej porzeczki (2%)
Alkohol: 5,5%
IBU: 14
W składzie: syrop glukozowo-fruktozowo-cukrowy, substancja aromatyzująca, kwasek cytrynowy, konserwant (sorbinian potasu) i barwniki (karmin, karmel amoniakalny).
Piwa z Wiłkomierza największe wrażenie zawsze robią opakowaniem: piękna półkwartowa (0,41l) grawerowana butelka z ładną etykietą (w przypadku tego piwa ciemnofioletową), ze złocistymi zdobieniami, kryjąca niespodziankę na swoim rewersie.
Jeśli chodzi o smak to tym razem zaskoczenia nie było. Brakowało cech typowych dla stouta (kawy, paloności, kwaśności), a wszystko przykrywała syropowa słodycz. Piany prawie brak. Piwo porównałbym do Cherry Coke w wersji porzeczkowej.
Piłem warkę z datą do 17.7.2017 prawie 2 tygodnie po terminie, ale myślę, że w tym przypadku nie miało to dużego znaczenia.
Dodatek: sok z czarnej porzeczki (2%)
Alkohol: 5,5%
IBU: 14
W składzie: syrop glukozowo-fruktozowo-cukrowy, substancja aromatyzująca, kwasek cytrynowy, konserwant (sorbinian potasu) i barwniki (karmin, karmel amoniakalny).
Piwa z Wiłkomierza największe wrażenie zawsze robią opakowaniem: piękna półkwartowa (0,41l) grawerowana butelka z ładną etykietą (w przypadku tego piwa ciemnofioletową), ze złocistymi zdobieniami, kryjąca niespodziankę na swoim rewersie.
Jeśli chodzi o smak to tym razem zaskoczenia nie było. Brakowało cech typowych dla stouta (kawy, paloności, kwaśności), a wszystko przykrywała syropowa słodycz. Piany prawie brak. Piwo porównałbym do Cherry Coke w wersji porzeczkowej.
Piłem warkę z datą do 17.7.2017 prawie 2 tygodnie po terminie, ale myślę, że w tym przypadku nie miało to dużego znaczenia.
Comment