Būsi Trečias, Būsi Trečias Sviesus

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Būsi Trečias, Būsi Trečias Sviesus

    Browar restauracyjny w Wilnie przy ulicy Totoriu 18, najmniejszy z 3 obecnych tego typu browarach w Wilnie. Posiadaja w ofercie dwa gatunki piwa ale podczas mojej wizyty mieli tylko jeden gatunek, którego nazywali tak samo jak i browar czyli Būsi trečias. Wydaje mi się, że jesli maja coś więcej to moga nazywać je inaczej. Jesli ktoś tam bedzie i na miejscu sprawdzi stan faktyczny to wtedy nazwę tego piwa bedzie mozna zweryfikować
    Kolor- miedziano zlotawy, mętne
    Piana - ecru, drobna, opada szybciej niż sie spodziewalem, po krótkim czasie nic nie zostało
    Zapach - slodowo-chmielowy-drożdżowo, delikatny
    Smak - plaskie w smaku, jak dla mnie zbyt wodniste, podobny posmak jak i w zapachu, przypomina mi całkowicie wygazowe piwa domowe
    Gaz - Zero gazu, moze kiedyś był...
    Opakowanie - W knajpie nalewają piwa (nie zawsze jednak) w firmowe kufle z logo browaru, zero sprzedazy na zewnątrz więc zero etykiet, naweet wafle są wykonane z grubego papieru a nie z kartonu

    alk 5%

    Browar wart odweidzenia jako ciekawostka ale wystarczy wypić tylko male 0.33, chyba że inne warki mają o wiele lepsze

    Na skanie wafel z browaru
    Attached Files
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • Kolesław
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.03
    • 1130

    #2
    To piwo to konkretnie Busi Trecias Sviesus.
    Mi smakowało, ale pijąc nie robiłem notatek, i teraz z głowy.
    Po pierwszym razie miałem ogólne wrażenie, że piwo jest "miękkie". Żaden smak nie dominuje , wchodzi gładko, jest przy tym orzeźwiające. Piana całkiem przyzwoita - przyjemnie gęsta, lecz nieszczególnie trwała. Wysycenie niskie, lecz ogólnie pasujące do tej miękkości. Choć wolę piwa bardziej chmielone, pasowało mi.
    Następnego dnia piwo mniej mi smakowało, miało jakiś metaliczny posmak.
    Trzeci raz: Piwo teraz nalewają na wynos do przezroczystych PET-ów wprost z pipy. Piłem więc takie piwo po jakichś 30 godzinach od nalania (w tym kilka godzin w upale). Nie skwaśniało, było mniej więcej takie samo jak za pierwszym razem, tylko straciło orzeźwiającą świeżość.
    W PET-ie wygląda tak:
    Attached Files

    Comment

    • Prusak
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 4472

      #3
      Ja także z pamięci.. i mam bardzo miłe wspomnienia zarówno z wizyty w lokalu jak i w kwestii smaku piwa. Zapamiętałem go również jako lekki, "aksamity", z dość ciekawym balansem smakowych nutek słodkawych i goryczki.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X