Svyturys-Utenos, Adler Bock

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, alkohol 7 %, eks. brak, nowość na rynku litewskim
Kolor - ciemnozłocisty, klarowny
Piana - drobna, średniowysoka, średniotrwała
Zapach - słodowy z nutami chmielowo-owocowymi
Gaz - okey
Smak - słodowy mocny, plus lekka nuta chmielowa, plus nuta owocowa, średnio słodkie, lekka goryczka przebija się przez słodowo-słodko-owocową nutę. Na sam koniec pojawił sie lekki kwasek
Poprawne piwo.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 971 ( 641 opisane na forum ) 541 - nowe na forum (moje)

[sibarh]

Foto:

[e-prezes]

Szczerze powiedziawszy nie zachwyciło mnie to piwo. Ma wiele wspólnego z mocnymi piwami z Litwy, a z bocka chyba tylko baling.
Kolor jaśniutki, pilsowy. Piana średnia, opadająca zbyt szybko do mizernego okrajca, by po chwili zniknąć zupełnie. Nasycenie intensywne, a po chwili już wyraźnie leniwe, nie za mocne. W zapachu nuta słodowa chrakterystyczna dla svyturysów, delikatna i trochę surowa. W smaku czuć wodnistość. Poprawna goryczka, ale to wszystko za mało. Daleko mu do koziołków domowych. Opakowanie jak u Sibarha. Zakupione za 6 zł na giełdzie żywieckiej.

[MarcinKa]

Piwo zakupione na giełdzie Żywieckiej. Butelka 0,5l. Moc 7%, ekstrakt? Kolor jasny. Leciutko wpadający w pomarańczowo bursztynowy. Piany niewielka, nietrwała i niejednorodna. Szybko zredukowała się do resztek. Zapach słodowy. Dość mocny, łagodny. Typowy dla mocnych piw. Smak również słodowy z minimalnymi nutami alkoholowymi. Na koniec tępa goryczka. Generalnie piwo łagodne. Wysycenie dość mocne jak na piwo tego typu. Opakowanie ładne, ale bez rewelacji (jak u sibarha). W takiej stylistyce internacjonalnej, no name. Na półce raczej nie jest w stanie zwrócić uwagi. No i ta głowa orła nie sugeruje, że to koźlak. Kapsel firmowy. Niestety brak ekstraktu. Czym to piwo różni się od zwykłego Stronga i dlaczego nazywa się Bock? O ile przyjmuje argument, że część Bocków jest jasna (mimo wszystko tu jest chyba za jasno), o tyle w smaku chciałbym znaleźć coś innego niż w Mocnym. Piwo pije się dość przyjemnie i bardzo „lekko”. Takie przeciętne mocne piwo. +3 (1 – 6).
Piwo było sporo przeterminowane (5 miesięcy), bo nie zanotowałem go w swoim kalendarzu spożycia piw. Zepsucia nie było czuć, czegoś na + chyba też nie było.

[Twilight_Alehouse]

Szczerze nie pamiętam od kogo dostałem to piwo... Jak ktoś się poczuwa, niech da znać. Pite pewnie 2-2,5 roku temu.

Kolor: Jak nasze mocne.
Zapach: Też bardzo przypomina nasze mocne.
Smak: Takoż i tu. Wyraźnie gorzkie w posmaku, lecz mniej uderza alkoholem niż nasze.
Uwagi: Bock to na pewno nie był...

[wrednyhawran]

Pite w Krajince Piva w Toruniu. Niezłe, ale tak jak powyżej uważam, że z bockiem to nie miało zbyt wspólnego. Określiłbym je jako solidny strong. I plus za opakowanie i kapsel.

[domin81]

Opinia zbliżona do powyższych. Piwo to wg mnie koło koziołka nawet nie stało. Zwykły strong lager, i do tego słabiutki. Czuć głównie moc, dla mnie bardzo podobne do "mocnych" Utenosów. Spokojnie można sobie odpuścić.

[Mason]

Ja bym jeszcze dodał tragiczną pianę. Znika w przeciągu kilku-kilkunastu sekund, do zera.

[darekd]

Aromat - słodowy, przypominający bocka
Barwa - złote, mniej więcej jak na fotce /helles bock?/
piana - niezbyt trwała i obfita, minimalnie klei się do szkła
wysycenie - w normie
smak - początkowo jak bocka wydał się dość wodnisty. Smaku i treściwości koźlakowej mu brakuje. Słodowe akcenty idą w stronę nut alkoholowych, lekka goryczka pozostająca w ustach.
treściwość - czuć, że mocne, ale jak na koźlaka niezbyt pełne

Mocne piwo, nie do końca w swoim stylu (albo tylko z elementami swej kategorii), ale miłośnicy wagi pół-ciężkiej mogą je nabyć m.in. w 101 piw we Wrocławiu

[tomolek]

Ładny ciemnobursztynowy kolor, zapach niezbyt intensywny słodowy, wyczuwalny alkohol. Piana kiepściuteńka, na początku całkiem przyzwoita, szybko znika. W smaku dosyć wodniste, metaliczna goryczka, alkohol. Najfajniejsze w tym piwie jest opakowanie...
No Bock to chyba nie jest, jak na strong lagera (których nie lubię) wypijalne. Piwo na długie jesienne wieczory

[kamcio1990]

Piwo te ma bardzo ładną kremową pianę. Kolor jak na bocka za jasny. Dominującym smakiem jest słód, goryczka mało wyczuwalna. Mało treściwe, wodniste - bez charakteru.

[DariuszSawicki]

Aromat już dawno zmienił się. Pojawiły się, gdzieś tak od trzech miesięcy goździki i cynamon.
Było u mnie w mieście z nalewka ze świetnym szkłem, ale znikło niestety. Teraz piję z butelki.
Piana jest słaba, zbyt szybko opadła i zostawiła mizerne ślady na szkle.
A teraz smak i zrozumcie. Piłem je często w styczniu w jednym z ełckich lokali z kija i na mrozie wchodziło świetnie.
A tu niespodzianka! Na wiosnę(4°C) pite z butelki smakuje tak samo świetnie.
Jest to limitowana edycja z gatunku świątecznych i od razu piszę, że jest to najlepsze świąteczne jakie piłem w życiu.
Piwo jest pełne wszystkiego. Najpierw słód, później chmiel, następnie aromaty znane z piw świątecznych, ale i z koźlaków.
Wspaniałe, mocne piwo, ale z fatalną pianą. Moje pite dziś z butelki z datą do 18.05.2014.
Czemu serwer nie przyjmuje zdjęć o trochę większej pojemności, ale lepszej jakości?
Moje zdjęcie poniżyłem i zniżyłem do najniższej jakości, aby tu weszło i nie podoba mi się.