Svyturys, Okocim Pszeniczne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Budvar
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.09
    • 265

    #16
    Ocena "z ARTomatu"

    Mimo, że ART pozbawił to piwo możliwości oceny "ARTomatowej", ja (jako że zrobiłem sobie "polski" wieczór pszeniczny), postanowiłem ocenić to piwo na zasadach opartych na "ocenie z ARTomatu"). Oto wyniki:

    Piana: drobna i gęsta, dość zwarta i opadająca stosunkowo powoli [4]
    Kolor: złoty, wpadający w pomarańcz, o sporym zmętnieniu [4]
    Zapach: przyjemny, nieco „mleczny”, mógłby być oczywiście wyrazistszy, mógłby mieć jakieś ciekawe nuty (których tu nie ma), ale i tak jest stosunkowo dobrze [4]
    Smak: hmm… problem polega na tym, że wypiłem dwa piwa i odbiór obu był całkowicie różny – pierwsze było niemal niewypijalne z uwagi na absurdalne wręcz przegazowanie, drugie było już znośne, choć bez fajerwerków, razi mnie przede wszystkim „cukrowy” posmak (zupełnie, jakby piwo było sztucznie dosładzane) i brak pszenicznego charakteru (na próżno szukać tu nut goździkowych, bananowych czy jakichkolwiek innych charakterystycznych akcentów, całość stwarza dość niewyraźne wrażenie, a goryczka jest niemal niewyczuwalna [3]
    Wysycenie: w obu testowanych egzemplarzach różne – w jednym „szalejące” duże bąble i nieprzyjemne szczypanie w język, w drugim – całkiem przyzwoite, ocena jest wypadkową w/w [3]
    Opakowanie: etykieta utrzymana w okocimskim standardzie, z pszenicznymi nutami, wielki minus za informację o „miejscu” produkcji [3]
    Ocena (wg ARTomatu): [3.500]

    Comment

    • Marek-C
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.12
      • 848

      #17
      piłem i ... niedobre!

      Piana:ładna ale za szybko opada
      Kolor:zbyt ciemne/nasycone
      Zapach:brak bananów!
      Smak:to nie jest piwo pszeniczne! Chmiel zabija wszelkie posmaki.
      Nasycenie: poprawne
      Butelka: ot taka sobie!

      ogólnie: nie polecam!
      Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...

      Comment

      • biermann
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 2552

        #18
        Piłem... i dobre, może nie jakaś rewelacja powalająca na kolana ale spokojny pszeniczniak do polecenia. Zwłaszcza w promocyjnej cenie. Lepszy od Fratera czy tam Fratra
        "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
        Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
        Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
        Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
        Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

        Comment

        • Viktor
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🍼
          • 2002.04
          • 617

          #19
          Czy to możliwe , że zmętnienie w piwie Okocim Pszeniczne uzyskano dzięki chemicznym dodatkom ?

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #20
            Na prawdę jestem zadziwiony rozrzutem ocen: od pozytywnych do stwierdzających, że to nie nawet nie smakuje jak pszeniczniak.
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • Kamień
              Porucznik Browarny Tester
              • 2007.07
              • 361

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec Wyświetlenie odpowiedzi
              Na prawdę jestem zadziwiony rozrzutem ocen: od pozytywnych do stwierdzających, że to nie nawet nie smakuje jak pszeniczniak.
              Ano właśnie. Czyżby ta testowa partia była aż tak nierówna pod względem smaku? Opinia Budvara może to potwierdzać. Moje piwo było całkiem kwaskowe a chmiel zostawał daleko w tyle, choć i tak nieco silniejszy niż zwykle. Piwo mi smakowało, ale jakoś mnie nie ciągnie, żeby kupić kolejne i przetestować jeszcze raz.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kamień Wyświetlenie odpowiedzi
                Piwo mi smakowało, ale jakoś mnie nie ciągnie, żeby kupić kolejne i przetestować jeszcze raz.
                No to ja tego zdania nie rozumiem
                Znaczy się chyba jednak za bardzo nie smakowało?
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Kamień
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2007.07
                  • 361

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                  No to ja tego zdania nie rozumiem
                  Znaczy się chyba jednak za bardzo nie smakowało?
                  Owszem, smakowało
                  Aczkolwiek: Piwo kosztowało 2,99zł, teraz musiał bym kupić je za 3,50zł. Było niezłe, ale czy za taką cenę się opłaca je kupować? Mam wątpliwości, choć według mnie nieznacznie było lepsze od Valentinsa. Zamiast kupować piwo, które już piłem, wolę spróbować coś nowego ( a przede mną jeszcze wiele ), wolę spróbować pszenicznego Corneliusa, jeśli już jest w sprzedaży, Białego Obołonia, Portera z Fortuny, nową warkę pszenicznego Ciechana, Weizenbocka czy Braune Weisse z Felsenbrau, tak wymieniac można długo...
                  A dogłębne studia nad pszenicznym Okocimiem pozostawię innym

                  Comment

                  • alnus
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2007.07
                    • 459

                    #24
                    Właśnie przed chwilą spróbowałem. Dziwna mętność. W normalnym pszeniczniaku po ustaniu jest mniejsza na górze i potem większa. W Okocimiu rowniuteńko od początku do końca. Kolor może być, piana i gaz może być. Zapach. Zamiast bananów i goździków - jakieś świństwo. W pustej szklance można coś na kształt pszenicznych zapachów wyczuć. W smaku nie wiadomo co. Najbardziej dziwi spora goryczka. Ogólnie mocno się zawiodłem. Złotówkę tańszy Valentins, mimo że nierówny w smaku, nawet najgorszy smakuje sporo lepiej niż Okocim. Dużo pszenicznych nie próbowałem, ale Okocim był z nich zdecydowanie najgorszy.

                    Comment

                    • jerzy
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.10
                      • 4707

                      #25
                      Piana - jak na pszenicę to poniżej krytyki.
                      Kolor i mętność - ładne, ale świadomość tego, że uzyskane sztucznie nie poprawia nastroju.
                      Zapach - jakiś śladów pszenicy da się tam doszukać, ale generalnie to zatęchła chemia.
                      Smak - bardziej kojarzy mi się z piwem zepsutym niż z pszenicznym.
                      Opakowanie - kształt butelki ciekawy, znacznie ładniejszy niż standardowych CP, które uważam za wybitnie nieudane. Etykieta bardza mi się podoba, jako jedyny element tego piwa.

                      Ogólnie - nie wiem czy cieszyć się z tych prób CP czy płakać. Mam nadzieję, że tak marna pszenica do stałej sprzedaży nie wejdzie.
                      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                      Comment

                      • earl_grey
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2005.05
                        • 203

                        #26
                        Piana gęsta, wysoka i długo leży na powierzchni piwa, wysycenie spore, piwo ma pomarańczowa barwę , ledwie majaczące gdzieś w oddali nuty odpowiedniego dla pszenicznych piw zapachu, wyczuwalne dla mnie naprawdę jedynie metodą głębokiego wielokrotnego wdechu, przy jednoczesnym użyciu maksimum dobrej woli.
                        A jeśli chodzi o najważniejsze, to piwo mi nie smakuje - czuć lekką kwaskowatość ale nie tę znaną mi z kilku pszenicznych piw, tyko zwykłą kwasowość, mocno nachmielone, goryczka tłumi wszystko co pszeniczne piwo wyróznia i czyni je tak odmiennym i wyjątkowym, wyczuwalne są jedynie lekkie nuty banana.

                        Opakowanie na poziomie, pani z infolini mówi, że piwo produkuje zakład w Brzesku , na kontrze ściemy o osadzie drożdżowym i slogan o święcie smaku - smutne te święta.

                        Comment

                        • Cocobango
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.04
                          • 818

                          #27
                          Carlsberg Polska, Okocim pszeniczne

                          Okocim Pszeniczne :P alk 5% but. 0,5l cena ok 3,49 zł (real)



                          Na opakowaniu brak zawartości eks. i browaru który wyprodukował to piwo. Jestem nieco zdziwiony, że jeszcze nikt go tu nie umieścił.
                          Piana gęsta, biała, intensywna, dość trwała.
                          Barwa złocisto-cytrynowa, mętna. Dobrze nasycone jak na piwo pszeniczne. Zapach łagodny, ciut goździkowy. Smak... i tu lekki zawód: jakby nieco wodniste. Łagodne i dobre Nie jest to pszeniczniak najwyższych lotów, a le i tak jest całkiem dobre. Wydaje mi się, że jest zrobione nieco pod publikę i mało wymagającego klienta. Opakowanie proste i chyba zbyt proste, bez wyrazu

                          Fajnie, że Okocim (jeżeli to Okocim) wypuścił pszeniczniaka, ale mogli lepiej sie postarać.

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            #28
                            No i ja sie dziwię, że tak obyty użytkownik nie używa wyszukiwarki

                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • alnus
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2007.07
                              • 459

                              #29
                              Ciekawostką są dwa opisywane kolory - raz pomarańczowy, a drugi raz jasny , cytrynowy. Czyżby dwie różne warki, czy tylko tak wygląda w różnym oświetleniu?

                              Comment

                              • zAjkA
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.12
                                • 1089

                                #30
                                Na pewno nie jest tak smaczny jak Frater ale da się go wypić. W porównaniu do Fratra ta pszenica jest zaciężka. Wg. mnie dwie butelki tego piwa to za jeszcze za mało aby móc go ocenić.

                                p.s Kolor Pomarańczowy.
                                Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X