Svyturys, Okocim Pszeniczne

[Maidenowiec]

W Kerfurach jest po jakieś 3,50. Z czego się cieszę, bo myślę, że może odegrać jakąś rolę w promowaniu piw pszenicznych w naszym kraju.

[Promil03]

Nie zrozumiałeś mnie. Karred napisał w temacie "nowe piwa", że Okocim Pszeniczny jest dobry i nie drogi. Tutaj napisał, że "cena zniechęca".

[karred]

Okocim Pszeniczne

nie drogie jak na "nowość" i piwo tego typu jak dla mnie (mało peszeniczniaków wypiłem w życiu) , ale te pieniążki (3,49) można zainwestować fajniej!
jak na spróbowanie to nie żałuję tych 3,5 złotego, ale tak jak miałbym na co dzień kupować to... cena zniechęca.
kpw?

[Pancernik]

Hm, kupienie piwa pszenicznego za cenę poniżej PLN 3,50 to w Polsce jest duża sztuka... Prędzej za Odrą, ale dojechać trzeba... . Dobra pszenica często kosztuje dwa razy tyle... I ma prawo . Karred, Twoje pszeniczne

[piotry]

we wrocku można kupic pszenice z primatora za przyzwoite 3 zł albo taniej jak się trafi

i ci co pili wiedzą, że jest to pszenica dobra, nieporównywalnie lepsza od tej chemicznej z "okocimia" ...

[Maidenowiec]

No i fajnie, ale bardziej na północ kraju już tak różowo nie jest.

[Pinio74]

No i fajnie, ale bardziej na północ kraju już tak różowo nie jest.

Dokładnie tak. Okocim pszeniczny jest jednym z tańszych piw tego gatunku. Np. w Płocku z ceną 3,50 jest tańszy od Baltasa (około 3,80), Faustusa (około 3,90), Obolona (4,00), Fratera (4,20), nie mówiąc już o niemieckich pszenicach oscylujących w granicach 4,50 - 5,00. Najlepszym z możliwych rozwiązań jest Cornelius (cena około 3,30) ale za to dostać go trudno.

[Pogoniarz]

Hm, kupienie piwa pszenicznego za cenę poniżej PLN 3,50 to w Polsce jest duża sztuka... Prędzej za Odrą, ale dojechać trzeba... . Dobra pszenica często kosztuje dwa razy tyle... I ma prawo . Karred, Twoje pszeniczne

W "enerdowie" po dzisiejszym kursie wychodzi od 1,80 pln do 4,50 pln.Taki pszeniczniak smakowo podobny do tego z " Brzeska" można by kupić za maksymalnie 3 pln.

[mavierk]

W sumie kupiłem w 24h koło XXlatki we wrocku za 3.70zł...

Otworzyłem i powąchałem prosto w butelki - cudowny zapaszek drożdży i lekkie nutki goździków oraz banana.
Wylewając w szklance zrobiła się piana, która kazała mi odczekać kilka sekund (w sam raz na zamieszanie dnem) - piana niestety znikła po kilkunastu sekundach.. 3
Smak.. pierwszy łyk mnie zaskoczył. Kwaskowość i goryczka tego piwa przyćmiewa mi wszystkie inne aspekty smaku... szczęście, że w lodówce chłodzi się Obołoń 2,5
Po wypiciu ponad połowy z szklaneczki znowu czuć zapach - jest to moim zdaniem największy atut tego browarka 4
Wysycenie - lubię czuć bąbelki pod podniebieniem 4
Opakowanie - fajne, stylowe mi się bardzo podoba 5

Żałuję, że nie kupiłem jednak czegoś innego (Ciechana Pszenicznego nie mieli, Obołoń został ostatni) eh... lepiej dołożyć te 20-30 groszy do czegoś lepszego, sprawdzonego. Za cenę 3zł byłoby to jedno z najczęściej kupowanych przez mnie piw

Marusia, gdzie można kupić te Valentinsy

[kopyr]

Marusia, gdzie można kupić te Valentinsy

Ja nie Marusia , ale zasppkoję twoją ciekawość. Już nigdzie, a raczej nigdzie w Polsce. Były sprzedawane w Plusach, a te zostały kupione i przerobione na Biedronki.

[mavierk]

Takm myślałem Dzięki wielkie

[kjaros]

Kolor: Ciemno żółty mętny. Tylko brak śladu drożdży. Zmętnienie tego piwa pewnie wywołuje jakieś świństwo.
Piana: Średnio drobna, Szybko opada.
Zapach: Skórka banana
Smak: Przypomina pszeniczne ale jakieś sztuczne. Kwaskowate i
Wysycenie: OK
Opakowanie: Nowy wzór butelki z żółtą etykieto-krawatką. Mi się podoba nowy styl piw Okocim.
Uwagi: Lepiej dopłacić do "Franciszka"...

[kiszot]

Szkoda tych pieniędzy wydanych na te coś co się ma nazywać piwem pszenicznym.Najlepsza była piana.Znikła zanim zdążyłem wypłukac butelkę.Gazu nie było w ogóle.Zapach jakiś taki ledwie wyczuwalny.O smaku nic n ie napiszę.Nie wiem moze tak pechowo trafiłem na jakąś dziwną warkę ale grubo się zastanowię zanim jeszcze raz włoże do koszyka te coś.

[Mikko]

przesadzacie, nie jest to złe piwo szczegolnie kiedy Corneliusa ze świecą szukać a Frater Pszeniczny kosztuje majątek. Lepiej mi podchodzi niż np Erdinger i Valentins. W lato z lodówki wchodzi dobrze do obiadu, szczególnie że nie jest taki mulisty/gęsty jak np Paulaner, jest bardziej orzeźwiający w smaku, choc oczywiścienie twierdze że jest lepszy.

I słusznie ktoś zauważył że, może przyczyni się do spopularyzowania tego typu piw w Polsce (chyba że podzieli smutny los Palonego)

btw
Obolon mi z kolei nie smakował, chyba że jakąś zjęłczalą partie piłem

[supersklep]

I słusznie ktoś zauważył że, może przyczyni się do spopularyzowania tego typu piw w Polsce (chyba że podzieli smutny los Palonego)

Słyszałem że ma się pokazać już w hurtowniach bez problemu pod koniec marca tego roku