Kauno, Tradicinis Tvirtovés

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, alkohol 6 %, kapsel firmowy browaru
Kolor - jasno złoty, klarowny
Piana - drobna, średnio wysoka i średnio trwała
Zapach - słodowo-chmielowy, świeży
Gaz - okey
Smak - lekki słód, lekki chmiel, średnio słodkie, lekka goryczka.
Do gaszenia pragnienia

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 2955 - moje 1489 nowe piwo na forum

[sibarh]

Piwo:

[wpadzio]

Barwa lagerowa, złocista. Klarowna.
Biała piana o dość czapiastej zrazu teksturze, po chwili krzaczy się i osadza na ściankach. Postrzępiona, stosunkowo trwała szumowina na powierzchni.
Aromat zbudowany na dość zrównoważonym balansie chmieli i słodów.
W smaku ziołowa, trawiasta chmielowość. Za moment pojawiają się słodowe nuty, choć jakby nieco drewniane. Wyczuwalne nieznaczne diacetylowe odcienie. Piwo mimo wszystko nie pozostaje na długo w posmakach, które gasną dość szybko.
Nagazowanie na prawidłowym średnim poziomie.
Butelka i kapsel jak na zdjęciu sibarha. Piwna estetyka etykiety. Estetycznie, choć bez polotu.

Tvirtovė oznacza po litewsku Twierdzowe. Twierdzę zatem, że jak na piwo z segmentu mocnych jasnych jest dość słabe. Alkohol niewyczuwalny, słodkości jak na lekarstwo. Eeeee tam
7 w skali 1-10, bo faktycznie trąci nieco wodnistością. Na plus zaś wyraźny chmiel w profilu smakowo-zapachowym.

[chechaouen]

Konsumuję to piwo nalewane z beczki. Kolor złocisty, klarowny ale nie zupełnie, lekko zamglony. Piana średnia i mało trwała, ale cienka warstwa zostaje długo, mały kożuszek. Zapach głównie słodowo-kwiatowy z charakterystyczną dla litewskich lagerów miodową nutą. W smaku też dominuje słodowa kwiatowość wpadająca w słodkawość, potem odzywa się średnio głęboka goryczka, która jest mało trwała. Ta kwiatowa słodowość wpadająca w lekkoalkoholową przyciężkawość zostaje na dłużej i odzywa się głośniej niż goryczka. W sumie OK, ale bez rewelacji, tak 3,5/5

[Petitpierre]

Moje jest bardziej bursztynowe, piana opadła do zera. Za to aromat pięknie miodowy, gęsty. dolna nuta również miód, ale cięższy, oraz czarny bez. Feeria aromatów. W smaku niesamowicie pijalne, nieprzechmielone, wystarczająco słodkie, nie wiem czy to ich strong czy coś w ten deseń, ale naprawdę super.