Ciemne, bardzo mocne piwo wileńskie z ziołami - limitowana edycja (tylko 5000 numerowanych butelek). Alkoholu 14%, ekstraktu nie podano. Wrażenia z degustacji opiszę trochę później, na razie czeka na swoją kolej
Vilniaus, Senojo Vilniaus Alus 14%
Collapse
X
-
Vilniaus, Senojo Vilniaus Alus 14%
Piwoteka
Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
www.piwoteka.pl
Sklep Piwoteki na Facebooku
Piwoteka Narodowa na Facebooku
Piwoteka Narodowa na G+
Дед Мороз (Dziadek Mróz)
Browar PiwotekaTagi: brak
-
-
Piwo skonsumowane, więc podzielę się teraz swoją opinią.
Kolor: ciemny brąz z rubinową poświatą, bardzo elegancki.
Piana: lekko beżowa, niewysoka, dość szybko opadła do niewielkiego kożuszka.
Zapach: lekko słodkawy, wyczuwalne zioła: arcydzięgiel, gałka muszkatołowa.
Smak: pierwsze odczucie to lekka słodkawość, zaraz potem uderza nas bomba rewelacyjnych akcentów ziołowych - żaden z nich jednak nie jest przesadzony. Wyczuwamy wspomnianą już wcześniej gałkę muszkatołową, cynamon. Całość kojarzy mi się z delikatnym piernikiem. Na koniec odzywa się dość zdecydowana goryczka, zarówno chmielowa jak i wynikająca z udziału słodów palonych. Całość jest bardzo dobrze skomponowana, jest to najsmaczniejsze litewskie piwo jakie dotąd udało mi się smakować. Jeszcze o zawartości alkoholu: ani w aromacie, ani w smaku nie jest on wyczuwalny. Jednakże 14% robi swoje i po wypiciu ok. 200 ml już czuć przyjemnie rozgrzewające działanie piwa "od środka".
Opakowanie: litrowa butelka z zamykaniem pałąkowym, gustownie ozdobiona. Brak informacji o ekstrakcie. Każda butelka numerowana, moja miała nr 0006.
Świetne piwo na święta lub inną specjalną okazję. Cena dość wysoka (ok. 30 zł), ale znam niektóre piwa belgijskie w tej cenie, które nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. Polecam!Piwoteka
Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
www.piwoteka.pl
Sklep Piwoteki na Facebooku
Piwoteka Narodowa na Facebooku
Piwoteka Narodowa na G+
Дед Мороз (Dziadek Mróz)
Browar Piwoteka
-
-
Ciekawe, że moje kubki smakowe rówież "znalzły" ów posmak piernika, dodam, że piernika, który bardzo lubię.
Piwem tym wznosiłem toast noworoczny i wybór uważam za trafny.
Pozostałe odczucia smakowe powielają się z opisem Piwoteki.
Bardzo fajny prezent ze strony browaru dla piwosza.
Może doczekamy czasów, gdy polskie browary będą zaskakiwać nas takimi wynalazkami , wynalazkami w dobrym tego słowa znaczeniu.
Comment
-
-
Zapach: Najpierw słód – jak to w piwie często bywa. Po chwili atak przypraw korzennych (wg browaru: pomarańcza, goździk i cynamon, o ile dobrze pamiętam) daje aromat piernika i miodu. Miód też nieodłączny składnik piernika, a tu taki naturalny, bez sztucznych naleciałości. Potem alkohol, coraz mocniej i… zwyczajny cukier.
Kolor i piana takie jak je Piwoteka opisał. Gaz niby niski, ale jest, trochę pracuje.
Smak: Słodko, owocowo, nieco winnie, miód oczywiście (gryczany jakby), i całkiem ostro, bo i przyprawy robią swoje, i alkohol, a i gaz się uaktywnia. Piernik jest, ale na plan pierwszy wysuwają się przyprawy ostre. Alkohol oczywiście oczywisty, jednak wkomponowany tak, że nie narzuca się, a uczestniczy jako jeden z elementów w tworzeniu pełnego obrazu. Jest go dużo, ale nie dominuje, nie razi.
Wreszcie w ustach zalega słodkawa, ciastowo piernikowa lepkość z wanilią i karmelem, a gdzieś w głębi podniebienia czuje się jak jest rozgrzane. W trakcie picia, między łykami, z czasem coraz bardziej, czuję się nie jak bym pił piwo, ale jakbym jadł ciasto (wiadomo jakie), zagryzał czekoladkami z likierem i popijał arakiem, rumem, no niech będzie, że z herbatą. Bogato uff!, gęsto, uff!, przydałoby się coś do popicia. Na opakowaniu powinno być zamieszczone zalecenie o treści: „max. 150 ml”.
No, ambitne przedsięwzięcie. Wycisnąć 14 voltów, tak, żeby to miało smak nie tylko tych voltów – zacnie. A tu głównie smaki inne niż alkoholowe. Skoro tak dobrze, to czemu źle? Z jednej strony to nie mało, a z drugiej za dużo. Wielka ilość przypraw zagłusza nie tylko alkohol. Trochę chłopaki przedobrzyli. Gdzie tu piwo? Lekki powiew słodu na początku i po piwie. W sklepie reklamowali toto jako grzaniec. Chyba słusznie. Trzeba by zagrzać i wtedy spróbować, problem z tym, że grzańce to nie jest to, co ja bardzo lubię.
https://www.browar.biz/forum/showthr...light=vilniaus to jednak było piwo, dużo bardziej mi smakowało (i wiele innych bardzo mocnych, czy też w inny sposób niekonwencjonalnych piw, Utopii nie piłem, szkoda).
Comment
-
-
Zakupione wczoraj w Piw Pawiu na wynos.
Przede wszystkim bardzo specyficzne piwo, na pewno nie każdemu podejdzie Mi mega smakowało
W zapachu na początku wyczułem colę, później przebiły się zioła.
W smaku zioła na pierwszym miejscu, alkoholu nie czuć, co jest bardzo zdradliwe, bo piwo ma 7,5%
Na pewno do powtórzenia.
Comment
-
-
Kurczę, możliwe że pomyliłem się kiedy wyszukiwałem tego piwa na forum. Na stronie browaru znalazłem że chodzi o to piwo.
Można przenieść mój post jakoś do http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=92883 ??
Comment
-
Comment