Litewski wytwór przykuł mą uwagę duża ilością alkoholu i stylizowaną na retro etykietę frontową. Kolor ciemny, klarowny, rubinowy. Piana bezowa szybko niestety znikła, ale utrzymywała się do końca degustacji w postać krążka na obrzeżu szkła. Aromat karmelowo-przyprawowy z dodatkiem alkoholu. Smak bardziej złożony – lekko kwaskowy kontrowany przez karmel i uzupełniony przyprawami. Niestety daje o sobie czuć alkohol niezbyt zgrabnie ukryty w smaku. Wysycenie spore, podbija moc alkoholową. Piwo co najwyżej średnio-pijalne. Ale warte spróbowania.
Plus za opakowanie w tym napisy w języku tubylczym (polskim).
Plus za opakowanie w tym napisy w języku tubylczym (polskim).
Comment