Nowość z litewskiego Ragutisa z Kowna. Rozlane w połowie maja.
Bardzo ładna pełna, złota barwa. Klarowna.
Piana przeciętna, z tendencją do oklejania ścianek. Ale nietrwała. Nie wytrzymuje do końca konsumpcji.
Zapach słodowo - drożdżowy. Lekko chlebowy. Przyjemny, przypomina piwa niepasteryzowane.
W smaku dominują słody, wyczuwalne też drożdże. Nieznaczna tylko goryczka pomimo wykorzystania aż czterech odmian chmielu (w tym żateckiego). Finisz delikatny.
Wysycenie dość niskie.
Opakowanie wyjątkowe. Butelka pojemności 1 pinty. Na niej zdobienia w kształcie stylizowanej gałązki z szyszką chmielową. Elegancka krawatka w imperialnym graficznie klimacie (ach ten Wschód...)
Alkohol 5,2% Ekstrakt niepodany. Na butelce informacja, że niepasteryzowane.
Całkiem smaczne piwo, choć w ten brak pasteryzjacji nie do końca wierzę (trwałość podana to 5 miesięcy). Delikatne w smaku i symaptyczne w konsumpcji. I świetnie się prezentujące na półce. Ode mnie 7 w skali 1-10.
Bardzo ładna pełna, złota barwa. Klarowna.
Piana przeciętna, z tendencją do oklejania ścianek. Ale nietrwała. Nie wytrzymuje do końca konsumpcji.
Zapach słodowo - drożdżowy. Lekko chlebowy. Przyjemny, przypomina piwa niepasteryzowane.
W smaku dominują słody, wyczuwalne też drożdże. Nieznaczna tylko goryczka pomimo wykorzystania aż czterech odmian chmielu (w tym żateckiego). Finisz delikatny.
Wysycenie dość niskie.
Opakowanie wyjątkowe. Butelka pojemności 1 pinty. Na niej zdobienia w kształcie stylizowanej gałązki z szyszką chmielową. Elegancka krawatka w imperialnym graficznie klimacie (ach ten Wschód...)
Alkohol 5,2% Ekstrakt niepodany. Na butelce informacja, że niepasteryzowane.
Całkiem smaczne piwo, choć w ten brak pasteryzjacji nie do końca wierzę (trwałość podana to 5 miesięcy). Delikatne w smaku i symaptyczne w konsumpcji. I świetnie się prezentujące na półce. Ode mnie 7 w skali 1-10.
Comment