Einsiedler (Brawbaker), Berliner Bären-Bräu Hauptstadtpils

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • karol1000
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.09
    • 1823

    Einsiedler (Brawbaker), Berliner Bären-Bräu Hauptstadtpils

    Pozwolę sobie otworzyć wątek o dość dziwnej nazwie...

    Ostatnio w Edece (sieć sklepów-marketów) w Berlinie zauważyłem nowy berliński wyrób na rynku. Pomyślałem, że super że w końcu w można kupić w sklepie berlińskie piwo nie wychodzące z pod ręki piwnego berlińskiego monopolisty z browaru Berliner-Kindl-Schultheiss należącego do Oetkera, który przez wiele lat najpierw kupował a potem zamykał wszystkie okoliczne browary. Tak się tym faktem ucieszyłem, że pomimo długiej kolejki piwnej w mojej domowej lodówce, piwo to wskoczyło na pierwsze miejsce.

    Piwo nazwane niezależnym berlińskim pilsem, wywołało u mnie reakcę falową. Od razu po przyjściu do domu otworzyłem stronę internetową piwa i zaczęłam wyszukiwać kto to piwo wprowadził na rynek i uwarzył.

    Szybko znalazłem info o o piwowarze Michaelu Schwabie który to piwo wypuścił, a ten od razu skojarzył mi się z minibrowarem berlińskim Brewbaker. DO tego na stronie można znaleźć pełną nazwę firmy odpowiedzialnej za to piwo: Unabhängigen Braugesellschaft Berlin Moabit, a Moabit to dzielnica na której znajduje się browarek Brewbaker. Myślę sobie ale ekstra piwo z minibrowaru w sieci marketów, po chwili jednak pomyślałem, że chyba jednak muszą warzyć gdzie indziej bo przecież musieli tego uwarzyć sporo i pewnie moce produkcyjne Brewbakera by nie wystarczyły. Numer z kodu kreskowego szybko doprowadził mnie do Einsiedler Brauhaus GmbH Chemnitz i to pewnie tam to piwo zostało uwarzone.

    Piwo ma alk. 4,9%
    barwa: bardzo jasne złoto
    piana: drobnobąbelkowa, ładnie lepi się na kuflu
    zapach: słodowy z lekkimi chmielowymi nutami
    smak: silnie słodowy początek co zaskakuje, potem delikatna goryczka długo utrzymująca się w ustach, świeża dobra. Piwo bardziej w stronę czeskich leżaków niż niemieckich jasnych Hellów czy Pilsów.
    Na pewno jeszcze nie raz po nie sięgnę. Wielkie brawa za próbę przełamania berlińskiego rynku i walkę z gigantem. Minus za to że piwo raczej nie jest warzone w berlinie ani nawet w Brandenburgii.

    z detektywistycznym pozdrowieniem
    Attached Files
    LP
  • karol1000
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.09
    • 1823

    #2
    Wysłałem maila do Pana Schwaba i dzisiaj dostałem odpowiedź od pewnej Pani z Berliner-Bären-Bräu.

    Właściciele marki długo zastanawiali się nad tym co mogą zaoferować rynkowi piwnemu i wymyślili piwo uwarzone na 3 rodzajach aromatycznych chmieli m.i. Mandarin Dream.
    Zdają sobie sprawę z tego że piwo jest droższe od innych berlińskich marek z molocha. Tłumaczą że już te aromatyczne chmiele są 30 razy droższe od typowych chmielowych produktów. Tutaj nie jestem pewien czy różnica może być aż tak wielka.
    Długo szukali niezależnego browaru w którym będą mogli uwarzyć swoje piwo i dogadali się z Einsiedlerem. Oczywiście produkcja, filtracja i napełnianie butelek w Brewbakerze na skale przemysłową nie było możliwe. Sami nie posiadają jeszcze kodu EAN ale niedługo bedą mieć. Zapożyczyli więc numer od Einsiedlera.
    Na początku października do sklepów ma trafić ich niefiltrowany Zwickl już z EANem Berliner-Bären-Bräu.

    Jakby ktos chciał poczytac orginalną odpwiedź po niemiecku to zapraszam na PW
    LP

    Comment

    Przetwarzanie...
    X