właśnie wypiłem, weszło mi gładziutko
i wychodzi na to, że wypiłem nieopisane
przywiezione zostało z okolic frankońskiego hofu
tak jak piszą na stronie, "nie za mocno nachmielone"
ale słodowość ma nienachalną, podszytą nutą ziołową
naprawdę pyszne piwo, choć nie zapieniło się najpiękniej
i wychodzi na to, że wypiłem nieopisane
przywiezione zostało z okolic frankońskiego hofu
tak jak piszą na stronie, "nie za mocno nachmielone"
ale słodowość ma nienachalną, podszytą nutą ziołową
naprawdę pyszne piwo, choć nie zapieniło się najpiękniej
Comment