Marcowe z browaru w Thalmannsfeld.
Barwa wydaje się nieco zbyt jasna, blado złocista.
Piana wysoka i długa. Mięsista czapa powoli opada zostawiając na szklance bogate wzorki.
Aromat słodowy dość wyraźny. Nuta opiekana na niskim poziomie, na granicy wyczuwalności.
W smaku na pierwszym planie gładka, słodowa, mocna słodycz. W osi czasu ta słodkość przechodzi w rześkie (zwłaszcza w połączeniu z nagazowaniem), i już nieco bardziej wytrawne posmaki, z lekkim, zbyt lekkim, opiekanym podtekstem. Goryczka bardzo delikatna. Piwo mimo wszystko zbyt mało treściwe. Trochę brakuje mu charakteru.
Nagazowanie jest stosunkowo wysokie.
Opakowanie jak na zdjęciu. Dość nudne, choć świątecznie ogwiazdkowane. Utrzymane w graficznej i kompozycyjnej stylistyce piw browaru. Nakrętka firmowa. Ekstraktu brak, alkohol 5,2%. Importer podaje na nalepce, że niepasteryzowane. Trudno w to uwierzyć, bo warka z datą 13.04.2013. Za to dodaje: "wspaniałe na świąteczny stół". No to trafiło
Wyjątkowo gładko i bezproblemowo wchodzi. Nic nie gryzie, nie szczypie, nie drapie. To trochę za mało by cieszyć w pełni się takim piwem. Ode mnie 6,5 w skali 1-10.
Barwa wydaje się nieco zbyt jasna, blado złocista.
Piana wysoka i długa. Mięsista czapa powoli opada zostawiając na szklance bogate wzorki.
Aromat słodowy dość wyraźny. Nuta opiekana na niskim poziomie, na granicy wyczuwalności.
W smaku na pierwszym planie gładka, słodowa, mocna słodycz. W osi czasu ta słodkość przechodzi w rześkie (zwłaszcza w połączeniu z nagazowaniem), i już nieco bardziej wytrawne posmaki, z lekkim, zbyt lekkim, opiekanym podtekstem. Goryczka bardzo delikatna. Piwo mimo wszystko zbyt mało treściwe. Trochę brakuje mu charakteru.
Nagazowanie jest stosunkowo wysokie.
Opakowanie jak na zdjęciu. Dość nudne, choć świątecznie ogwiazdkowane. Utrzymane w graficznej i kompozycyjnej stylistyce piw browaru. Nakrętka firmowa. Ekstraktu brak, alkohol 5,2%. Importer podaje na nalepce, że niepasteryzowane. Trudno w to uwierzyć, bo warka z datą 13.04.2013. Za to dodaje: "wspaniałe na świąteczny stół". No to trafiło
Wyjątkowo gładko i bezproblemowo wchodzi. Nic nie gryzie, nie szczypie, nie drapie. To trochę za mało by cieszyć w pełni się takim piwem. Ode mnie 6,5 w skali 1-10.