Rittmayer, Aischbüffel

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12561

    Rittmayer, Aischbüffel

    Kolejna nowość z Rittmayera.
    Tym razem jest to ciemny bock. Bock to koźlak, a tu jakiś żubr...
    Na ecie też żubrzo/bizonia głowa. Aisch to nazwa rzeki przy której jest Hallerndorf i browar.

    Ekstr? Alk. 6,5%

    Aromat - słodowy, z ciekawymi lekkowędzonymi owocami, trochę czekolady
    Piana - umiarkowanie wysoka, gęsta, kremowa, niezbyt trwała
    Barwa - ciemna herbata wpadająca w brąz
    Wysycenie - niewysokie
    Smak - owoce ciekawe, trochę jak wiśnie w alkoholu, wyczuwalne wędzenie, podpalane z wyraźną goryczką, długo zalegającą w ustach. Natomiast brakuje tu silniejszej słodowej podstawy np. karmelem, typowej dla koźlaków.
    Treściwość - pełne, ale jak swoją kategorię dość niska

    Ciekawe piwko. Moim zdaniem brakuje mu nieco "ciężaru" swojego gatunku, ale pije je dobrze.

    Wygląda tak:

    Melde dich bei Facebook an, um dich mit deinen Freunden, deiner Familie und Personen, die du kennst, zu verbinden und Inhalte zu teilen.
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    Nie jestem zbyt mocny we włochatych krowach, ale Niemcy chyba też nie. U nich sam "Büffel" może być i bizonem, i bawołem...
    Wszystko zależy od pierwszego członu słowa, np. Indianerbüffel to bizon, a już Wasserbüffel to bawół azjatycki, a Kafferbüffel to bawół afrykański. Ty na ecie masz ewidentnie bawoła frankońskiego .

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12561

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
      Ty na ecie masz ewidentnie bawoła frankońskiego .
      Czyli mamy rozwiązanie - frankoński bawół znad rzeki Aisch

      Comment

      • wpadzio
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2011.06
        • 2654

        #4
        Barwa herbaciano-miedziana. Klarowna.
        Piana nie czyni szału. Zaraz po nalaniu opada do lekkiego naśnieżenia, które topi się jak śnieg w kwietniu
        Aromat o wyraźnych słodowych klimatach. Lekka słodycz, nieco słodzikowata, nieznacznie opiekane nuty w tle. Jest też jakiś taki specyficzny odcień zapachowy jakby karmelu zmieszanego z bakelitem. Melanoidyna?
        Smak mi nie podszedł. Jest równie specyficzny co zapach. Nie mogę się pozbyć wrażenia tego charakterystycznego, nieco chemicznego, nieco elektrycznego posmaku. Poza tym piwo ma charakter słodowy, choć jest pozbawione spodziewanej dla tego stylu treściwości. Goryczka na poziomie szczątkowym.
        Nagazowanie średnie z plusem.
        Opakowanie w czarnych klimatach z mało sympatycznym stworem (o którym piszą koledzy) na etykiecie. Nudne i jakoś mało rzucające się w oczy. Butelka wielokrotnie zwrotna, o czym świadczą silne przetarcia.

        Jestem niemile zaskoczony zwłaszcza, że Smokey George z tegoż samego Rittmayera należy do moich ulubionych wędzonek ever. Pomijając najważniejszą dla mnie wadę - dziwne posmaki, Aischbüffel ma także za małą treściwość, jest pozbawiony piany i do tego nieciekawie opakowany. I dałem za niego 9zeta. Jasna cholera 5,5 w skali 1-10.
        Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
        Serviatus status brevis est
        3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

        Comment

        • Pancernik
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2005.09
          • 9787

          #5
          Bawół ma barwę bursztynową. Piana białokremowa, średniowysoka, niezbyt trwała.
          Pachnie słodowo ze śladem karmelowym i podobnym powiewem, jak zgrillowane ostatnio przez Juniora włoskie orzechy...
          W smaku czuć alko, mimo, iż nie jest to szczególnie mocarny bawół, są także posmaki winne z karmelowym akcentem, pojawia się delikatna wytrawność w stylu orzechowym, ale ciągle mam wrażenie jakiegoś absmaku, jak w winie owocowym (?).
          Gazu niewiele, może i dobrze. Stara, dobra butelka euro, czarna eta z chyba wkurzonym bawołem.
          Piwo całkiem esencjonalne, mimo w miarę niskich procentów, ale jakoś nie zachwyca jednak.

          Comment

          • wrednyhawran
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2010.07
            • 1784

            #6
            Dość jasny koźlak, o rozwodnionym, ale ładnym miedziano-herbacianym kolorze, średniej i nietrwałej pianie, przyjemnym pumpernikielowym, niezbyt intensywnym aromacie, i dość lekkim, nieco wodnistym smaku, który kojarzy mi się z herbatą, do której ktoś wrzucił kawałek kiełbasy. Nic specjalnego, są znacznie lepsze piwa z Rittmayera. Piwo przypadkiem kupione na Birofilii, spory zawód i zbędny wydatek.
            Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
            Małe Piwko Blog
            Małe Piwko Blog na facebooku
            Domowy Browar Demon

            Comment

            • sibarh
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛
              • 2005.01
              • 10387

              #7
              Foto:
              Attached Files
              2800 nowe piwa opisałem na forum
              Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
              Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

              Comment

              Przetwarzanie...
              X