Znany browar Maisel wyszedł z ideą warzenie bardziej oryginalnych piw niż klasyka niemiecka, choć ich nowe produkty nawiązują do niemieckiego piwowarstwa. W projekcie bierze udział Jeff Maisel i jego przyjaciele i do tej pory uwarzono trzy rodzaje piwa:
Stefan's Indian Pale Ale, Marc's Chocolate Bock oraz Jeff,s Bavarian Ale.
To ostatnie jest ejlem bawarskim ponieważ wykorzystano w nim drożdży używanych przy warzeniu klasycznego bawarskiego weizena czyli pszenicy.
Zaw. alk. 7,1%
W aromacie czuć bardzo przyjemne owoce, z cytrusami na czele, potem ciut bananów, może mango, przyprawy korzenne z goździkiem
Piana - umiarkowanie wysoka, średniogęsta, lekko kremowa, nie jest zbyt trwała, ale nie znika całkiem
Barwa - miodowo-pomarańczowo-herbaciana, mętna
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - na początku cytrusy, które przechodzą w ciekawą owocową cierpkość - z nutą czarnej i czerwonej porzeczki. Z tą pierwszą łączą ją bardzo delikatne tony słodszych owoców oraz trochę biszkoptowa treść, związana ze słodami. Do tego wyraźna jest goryczka, która przyjemnie zalega w ustach. Wszystko uzupełnione przez korzenne przyprawy bardzo przyjemnie rozgrzewające usta i gardło. Alkohol oczywiście nie wyczuwalny.
Treściwość - umiarkowanie wysoka.
Piwo to chyba bardziej fantazja na temat weizena. Zaw. alkoholu wskazywałaby na dubeltowego pszenicznego koźlaka, ale tak nie jest. Wyraźnie cierpkie, kwaskowe nuty znacznie ożywiają piwa, nadając mu lekkości dalekiej koziołkom. Piwo jest aromatyczne, złożone smakowo, a przy tym zbalansowane. Pije się je gładko.
Bawarski ejl? Jestem jak najbardziej za Nawet jeśli nazwa nieco na wyrost. Piwo rozbudowane w smaku i przyjemnie, niebanalne i nie jest jednowymiarowe jak niektóre ejle Warto. Choćby dla poszerzenia piwnych horyzontów.
Zakupione w Drink-Hali we Wrocławiu.
Stefan's Indian Pale Ale, Marc's Chocolate Bock oraz Jeff,s Bavarian Ale.
To ostatnie jest ejlem bawarskim ponieważ wykorzystano w nim drożdży używanych przy warzeniu klasycznego bawarskiego weizena czyli pszenicy.
Zaw. alk. 7,1%
W aromacie czuć bardzo przyjemne owoce, z cytrusami na czele, potem ciut bananów, może mango, przyprawy korzenne z goździkiem
Piana - umiarkowanie wysoka, średniogęsta, lekko kremowa, nie jest zbyt trwała, ale nie znika całkiem
Barwa - miodowo-pomarańczowo-herbaciana, mętna
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - na początku cytrusy, które przechodzą w ciekawą owocową cierpkość - z nutą czarnej i czerwonej porzeczki. Z tą pierwszą łączą ją bardzo delikatne tony słodszych owoców oraz trochę biszkoptowa treść, związana ze słodami. Do tego wyraźna jest goryczka, która przyjemnie zalega w ustach. Wszystko uzupełnione przez korzenne przyprawy bardzo przyjemnie rozgrzewające usta i gardło. Alkohol oczywiście nie wyczuwalny.
Treściwość - umiarkowanie wysoka.
Piwo to chyba bardziej fantazja na temat weizena. Zaw. alkoholu wskazywałaby na dubeltowego pszenicznego koźlaka, ale tak nie jest. Wyraźnie cierpkie, kwaskowe nuty znacznie ożywiają piwa, nadając mu lekkości dalekiej koziołkom. Piwo jest aromatyczne, złożone smakowo, a przy tym zbalansowane. Pije się je gładko.
Bawarski ejl? Jestem jak najbardziej za Nawet jeśli nazwa nieco na wyrost. Piwo rozbudowane w smaku i przyjemnie, niebanalne i nie jest jednowymiarowe jak niektóre ejle Warto. Choćby dla poszerzenia piwnych horyzontów.
Zakupione w Drink-Hali we Wrocławiu.
Comment