Już pierwszy rzut oka na butelkę pokazuje, ze nie będzie to piwo dla mięczaków.
Po pierwsze wielka litrowa butla patentowa.
Po drugie India Pale Ale o zawartości alkoholu 7,2%
I wreszcie po trzecie, krawatka ze zdjęciem głównego i jedynego piwowara browaru Pax Bräu - Andreasa Seuferta, Bawarczyka z krwi i kości.
I tak wchodząc na stronę Pax Bräu dowiadujemy się, ze Cissy to z angielskiego mięczak, a dama widoczna na etykiecie to Romy Schneider grająca młodą cesarzową Elżbietę Bawarską w filmie Sissi.
Od swiadka dostałem z okazji ślubu dwie jednolitrowe butelki, różniące się jedynie kolorem tła etykiety oraz jednym z 4 chmieli użytych do produkcji tego piwa.
Pierwsze piwo nachmielono niemieckimi chmielami Cascade, Perle, Saphir oraz amerykańskim Amarillo, a w drugiej ten ostatni chmiel zastąpiono nowozelandzkim chmielem Riwaka. Do tego piwa użyto 650g chmielu na hektolitr, co pilsa z tego samego browaru przebija o 650%.
Oba piwa piłem dzień po dniu i nie zauważyłem większych różnic w smaku.
barwa: brąz z czerwienią
piana: niestety bardzo niska, właściwie od razu tworzy się jedynie pierścień.
zapach: mocny, tropikalny z karmelowymi i kwiatowymi nutami
gaz: za niski
smak: wyrazisty, karmelowy z silnymi słodkimi owocami, goryczka słabsza niż się spodziewałem ale to pewnie za sprawą mocnej słodowej podstawy przez którą przebić się trudno. Bardzo smaczne piwo ale litr na jedno posiedzenie to trochę za dużo. To piwo jest gęste w smaku i dosyć mocno zalepia, bardziej pasowała by buteleczka 0,33L.
Zdecydowanie wyroby browaru rzemieślniczego Pax Bräu wezmę pod dokładną lupę i będę polecał znajomym.
Po pierwsze wielka litrowa butla patentowa.
Po drugie India Pale Ale o zawartości alkoholu 7,2%
I wreszcie po trzecie, krawatka ze zdjęciem głównego i jedynego piwowara browaru Pax Bräu - Andreasa Seuferta, Bawarczyka z krwi i kości.
I tak wchodząc na stronę Pax Bräu dowiadujemy się, ze Cissy to z angielskiego mięczak, a dama widoczna na etykiecie to Romy Schneider grająca młodą cesarzową Elżbietę Bawarską w filmie Sissi.
Od swiadka dostałem z okazji ślubu dwie jednolitrowe butelki, różniące się jedynie kolorem tła etykiety oraz jednym z 4 chmieli użytych do produkcji tego piwa.
Pierwsze piwo nachmielono niemieckimi chmielami Cascade, Perle, Saphir oraz amerykańskim Amarillo, a w drugiej ten ostatni chmiel zastąpiono nowozelandzkim chmielem Riwaka. Do tego piwa użyto 650g chmielu na hektolitr, co pilsa z tego samego browaru przebija o 650%.
Oba piwa piłem dzień po dniu i nie zauważyłem większych różnic w smaku.
barwa: brąz z czerwienią
piana: niestety bardzo niska, właściwie od razu tworzy się jedynie pierścień.
zapach: mocny, tropikalny z karmelowymi i kwiatowymi nutami
gaz: za niski
smak: wyrazisty, karmelowy z silnymi słodkimi owocami, goryczka słabsza niż się spodziewałem ale to pewnie za sprawą mocnej słodowej podstawy przez którą przebić się trudno. Bardzo smaczne piwo ale litr na jedno posiedzenie to trochę za dużo. To piwo jest gęste w smaku i dosyć mocno zalepia, bardziej pasowała by buteleczka 0,33L.
Zdecydowanie wyroby browaru rzemieślniczego Pax Bräu wezmę pod dokładną lupę i będę polecał znajomym.