Wittichenauer, Wittichenauer Premium Export

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2650

    Wittichenauer, Wittichenauer Premium Export

    Niemiecki lager z saksońskiego browaru w Wittichenau. Po niedawnej degustacji pilsa miałem lekkie obawy. Alkohol 5,4%, ekstraktu na butelce nie podano. Jest za to informacja o braku pasteryzacji, choć piwo ma trwałość do połowy lutego przyszłego roku.

    Barwa złocista, typowo lagerowa. Jak w czeskich dwunastkach. W pełni klarowna.
    Piana średnia, zachwytów nie wzbudza, aczkolwiek redukuje się do całkiem trwałego nalotu. Pozostawia nieduże ślady na szkle.
    Stosunkowo przyjemny aromat słodowy, o nieco słodkawych podtekstach. Jest pewna ziołowość odchmielowa, a także nieznaczne mineralne odcienie.
    Smak przyzwoity, o wyraźnej, zrazu ostrej nucie, szybko przechodzącej w miękkie słodowe, lekko zbożowe nastroje. Stonowana goryczka, choć po stronie chmielu bardziej odbieram to piwo jako ziołowe niż goryczkowe. Zbyt szybko wygasające posmaki, pozostawiają jednak odbiorcę w pewnej konsternacji.
    Nagazowanie na początku całkiem wysokie ma tendencję do wyraźnego spadku w osi czasu. Pod koniec degustacji piwo jest mocno tępe w odbiorze.
    Półlitrowa butelka typu NRW, oklejona w standardowym niemieckim stylu. Złocenia mają dodawać zapewne sznytu. Ale kapsel naprawdę ładny.

    Niezłe w odbiorze piwo, choć brakuje mu nieco ikry. W profilu smakowo-zapachowym brak wyczuwalnych błędów, za to nagazowanie i piana wykazują odstępstwa od oczekiwanej normy. Całościowo według mnie zasługuje na 7,5 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    Piwo jasnozłote, tworzy (?) anemiczną, brudnobiała i niewysoką pianę, która po chwili jest zniknięta . Zapach niebyt ciekawy, taki trochę słodowo-ścierkowy...
    Piwo smakuje słodowo z akcentem owocowym, nieco brakuje porządniejszego akcentu goryczkowego - ale i tak to najmocniejsza strona piwa. Nagazowanie co najwyżej średnie. Opakowanie jak widać, nic specjalnego.
    Piwo mało wyraźne, ale do ugaszenia pragnienia bez uniesień - spokojnie się broni, choć nie dałbym mu tak wysokiej noty, jak przedpiszca.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12479

      #3
      Opakowanie i alk. (5,4%) bez zmian. Bez pasteryzacji

      Aromat - delikatny, słodowy
      Piana - średnia, niezbyt trwała, z koronką i strzępkami kożuszka zostającymi dłużej
      Barwa - słomkowo-złota, opalizujące. Zatem mimo braku pasteryzacji nie jest mocno filtrowane
      Wysycenie - wyższe, musujące
      Smak - słodowy z suszonym ziarnem, muśnięcie owocowej słodyczy, lekka goryczka trochę ziołowa, ale z lekkim orzechowym finiszem
      Treściwość - pełne

      Solidne, smaczne, sesyjne piwo.

      Comment

      Przetwarzanie...