Riegele, Auris 19

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Aleksandros
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.05
    • 352

    Riegele, Auris 19

    Drugie piwo z mojego gwiazdkowego zestawu.
    Ekstrakt: 19 %
    Alkohol: 9 %
    Drożdże: Saccharomyces Cerevisiae 34/70
    Użyto historycznego słodu Steffi (nic mi to nie mówi ).

    Kolor: Piękny złoty. Piwo jest klarowne. 5
    Piana: Dość wysoka, średniopęcherzykowa. Niestety szybko opada. Po chwili jest tylko obręcz przy ściankach naczynia i wysepki na środku. Słabo oblepia szkło. 3
    Zapach: Bardzo delikatny. Lekki słód i śladowy chmiel. Zapowiadanych na etykiecie orzechów nie wyczułem. 3
    Smak: Tu na szczęście dzieje się więcej. Wyrazista i faktycznie nieco kojarząca się z orzechami laskowymi słodowość jest kontrowana dość kwaskowym smakiem na finiszu i przyzwoitą goryczką. Całość fajnie harmonizuje, przy czym finisz jest nieco ostry, dzięki czemu piwo nie jest męczące. Trudno uwierzyć, że ma ono aż 9 % alkoholu. Jest on perfekcyjnie ukryty, ale grzeje w żołądku i szumi w głowie. Pomimo mocy dobrze się pije. 4,5
    Wysycenie: Delikatne, wpływa na jedwabistość piwa. Pasuje. 5
    Opakowanie: Eleganckie. Butelka 0,66 l. Na etykietach sporo informacji o piwie. 4,5
    Uwagi: Oczekiwałem ze względu na parametry jasnego koźlaka, a tymczasem wyszło coś znacznie ciekawszego. Słód nie gra pierwszych skrzypiec, całość jest idealnie zbalansowana. Do tego świetnie ukryty alkohol. Jak sobie przypomnę koszmarne piwo Kaper o podobnym poziomie alkoholu, który było jednak czuć na kilometr, to jestem pełen podziwu dla piwowara z Riegele, że stworzył przy tych paramerach tak pijalne piwo.
Przetwarzanie...