Nie doszukałem się na forum piw tej Biermanufaktur z Zuzenhausen, pozwolę sobie więc na kilka zdań zagajenia .
Dachsenfranz to legendarna postać, włoski żołnierz walczący pod rozkazami Garibaldiego. W oryginale nazywał się Francesco Regali.
Po kłótni z przełożonym musiał uciekać, i tak uciekał, uciekał, aż doszedł do Lasu Bawarskiego, gdzie mieszkał w ziemiankach, utrzymując się ze sprzedaży skór upolowanych dzikich zwierząt. Ponoć leczył też lokalsów borsuczym sadłem. Pewnego razu zniknął tak, jak się pojawił...
A teraz do piwa - Waldpils ma 4,9% i 11,8*, jasnozłotą barwę (śladowo opalizującą) i białą, drobną, średniowysoką i dość trwałą pianę.
Pachnie, jak to "leśny pils" - lasem, ale takim iglastym, z obfitym ziołowym poszyciem. W smaku najpierw rysuje się słodowość, ale w trakcie picia jest ona dominowana przez łagodną, acz narastającą, goryczkę.
Nagazowanie raczej niewielkie. Krachla, lekko nietypowy kształt butelki, eta (podobnie jak inne z tego browaru) z koleżką z siwą brodą (Franzem Borsuczym ), kontra z historią...
Fajny, goryczkowy, acz nieprzegięty, pils - polecam.
Dachsenfranz to legendarna postać, włoski żołnierz walczący pod rozkazami Garibaldiego. W oryginale nazywał się Francesco Regali.
Po kłótni z przełożonym musiał uciekać, i tak uciekał, uciekał, aż doszedł do Lasu Bawarskiego, gdzie mieszkał w ziemiankach, utrzymując się ze sprzedaży skór upolowanych dzikich zwierząt. Ponoć leczył też lokalsów borsuczym sadłem. Pewnego razu zniknął tak, jak się pojawił...
A teraz do piwa - Waldpils ma 4,9% i 11,8*, jasnozłotą barwę (śladowo opalizującą) i białą, drobną, średniowysoką i dość trwałą pianę.
Pachnie, jak to "leśny pils" - lasem, ale takim iglastym, z obfitym ziołowym poszyciem. W smaku najpierw rysuje się słodowość, ale w trakcie picia jest ona dominowana przez łagodną, acz narastającą, goryczkę.
Nagazowanie raczej niewielkie. Krachla, lekko nietypowy kształt butelki, eta (podobnie jak inne z tego browaru) z koleżką z siwą brodą (Franzem Borsuczym ), kontra z historią...
Fajny, goryczkowy, acz nieprzegięty, pils - polecam.