Dachsenfranz, Waldpils

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9799

    Dachsenfranz, Waldpils

    Nie doszukałem się na forum piw tej Biermanufaktur z Zuzenhausen, pozwolę sobie więc na kilka zdań zagajenia .
    Dachsenfranz to legendarna postać, włoski żołnierz walczący pod rozkazami Garibaldiego. W oryginale nazywał się Francesco Regali.
    Po kłótni z przełożonym musiał uciekać, i tak uciekał, uciekał, aż doszedł do Lasu Bawarskiego, gdzie mieszkał w ziemiankach, utrzymując się ze sprzedaży skór upolowanych dzikich zwierząt. Ponoć leczył też lokalsów borsuczym sadłem. Pewnego razu zniknął tak, jak się pojawił...

    A teraz do piwa - Waldpils ma 4,9% i 11,8*, jasnozłotą barwę (śladowo opalizującą) i białą, drobną, średniowysoką i dość trwałą pianę.
    Pachnie, jak to "leśny pils" - lasem, ale takim iglastym, z obfitym ziołowym poszyciem. W smaku najpierw rysuje się słodowość, ale w trakcie picia jest ona dominowana przez łagodną, acz narastającą, goryczkę.
    Nagazowanie raczej niewielkie. Krachla, lekko nietypowy kształt butelki, eta (podobnie jak inne z tego browaru) z koleżką z siwą brodą (Franzem Borsuczym ), kontra z historią...
    Fajny, goryczkowy, acz nieprzegięty, pils - polecam.
Przetwarzanie...
X