Wyszło mi w sieci, że to ten browar, choć na opakowaniu jedynie info, że dla OGV Olbernhauer Getränke Vertrieb GmbH.
Piwo niskoalkoholowe (2,8%), kupiłem w jakimś enerdowskim getränku, bo wzrok nie ten już i cienizny procentowej nie doczytałem... .
Kolor, jak procenty - cienki, anemiczny strasznie... Piana zresztą też - biała, drobna, niewysoka i nietrwała.
Zapach słodowo-landrynkowy z odrobiną chmielu, mnie takie coś kojarzy się z koncernem. W smaku lekka goryczka, posmak chlebka, sympatyczna nuta słodowa - o dziwo, po tym wszystkim, smak naprawdę daje radę .
Nagazowanie średniowysokie. Butelka NRW, biało-błękitna, metalizowana, tradycyjnie konserwatywna niemiecka eta, kapsel piwa, nic szczególnego.
Mimo, że to piwo niskoalkoholowe, to całkiem wypijalne, z pewnością o niebo lepsze "na rower" albo "na stadion" zamiast jakiegoś pseudookocimia czy innego radlera...
Piwo niskoalkoholowe (2,8%), kupiłem w jakimś enerdowskim getränku, bo wzrok nie ten już i cienizny procentowej nie doczytałem... .
Kolor, jak procenty - cienki, anemiczny strasznie... Piana zresztą też - biała, drobna, niewysoka i nietrwała.
Zapach słodowo-landrynkowy z odrobiną chmielu, mnie takie coś kojarzy się z koncernem. W smaku lekka goryczka, posmak chlebka, sympatyczna nuta słodowa - o dziwo, po tym wszystkim, smak naprawdę daje radę .
Nagazowanie średniowysokie. Butelka NRW, biało-błękitna, metalizowana, tradycyjnie konserwatywna niemiecka eta, kapsel piwa, nic szczególnego.
Mimo, że to piwo niskoalkoholowe, to całkiem wypijalne, z pewnością o niebo lepsze "na rower" albo "na stadion" zamiast jakiegoś pseudookocimia czy innego radlera...