Koziołek z browaru w Kassel ma 16,3* i 6,9%.
Jest bursztynowy. Buduje brudnobiałą, wysoką ale nietrwałą pianę.
Pachnie dość klasycznie: słodem, karmelem i suszonymi owocami. W smaku delikatna goryczka orzechowa, z nią współgrają karmel i owoce, nie czuć alko.
Nagazowanie średnie, ale jak na kozę, to dość wysokie. Butelka NRW, eta z landszaftem, na horyzoncie zameczek, to samo na krawatce i kontrze - chyba taka sama dla wszystkich piw browaru.
No nie jest to jakiś wybitny koźlak, ale spokojnie można go sobie wprowadzić w wyjątkowo ciepły, listopadowy wieczór .
Jest bursztynowy. Buduje brudnobiałą, wysoką ale nietrwałą pianę.
Pachnie dość klasycznie: słodem, karmelem i suszonymi owocami. W smaku delikatna goryczka orzechowa, z nią współgrają karmel i owoce, nie czuć alko.
Nagazowanie średnie, ale jak na kozę, to dość wysokie. Butelka NRW, eta z landszaftem, na horyzoncie zameczek, to samo na krawatce i kontrze - chyba taka sama dla wszystkich piw browaru.
No nie jest to jakiś wybitny koźlak, ale spokojnie można go sobie wprowadzić w wyjątkowo ciepły, listopadowy wieczór .