Christopher Ale z bawarskiej Camby to piwo w stylu witbier, czyli pszeniczne z kolendrowym podtekstem. Dostępne sezonowo od maja do września. Ekstrakt 12,2%, alkohol 5,2%. W składzie poza typowymi piwnymi elementami także płatki owsiane, pomarańcze oraz oczywiście kolendra.
Barwa żółta, wyraźnie mętna.
Lekko żółtawa drobna piana, o dość wysokiej lepkości. Trwale zalega cieniutkim kożuszkiem.
Bukiet sprawiający rześkie wrażenie. Dominują perfumowe nuty pomarańczy i kolendry. Jest wyczuwalny kwaskowaty pszeniczny aromat. Dodatkowo w tle muśnięcie ziołowo-pieprzowe.
W smaku, który pozbawiony jest już takiej głębi, mamy delikatną słodową słodycz, odcienie wanilii oraz nuty trochę mydlaste i apteczne, a także gdzieś w dalszym planie melanż owocowo-kolendrowy. Piwo szybko "kończy się" na podniebieniu i budzi wrażenie nieco zbyt wodnistego.
Nasycenie gazem jest dość wysokie. Bąbelki lekko musują w ustach.
Butelka 330ml oklejona etykietą z motywem graficznym rodem z "Pamiętnika Czerwonego Pantofelka" (pamięta ten uDuchovniony serial erotyczny ktoś jeszcze? ) Do tego elegancki firmowy kapsel.
Christopher Ale jest piwem o bardzo dobrym wizualnym obliczu. Ma głęboki, efektowny aromat oraz przeciętny, płaski profil smakowy. Pomimo dodania płatków owsianych jest mało treściwe. Ogólnie orzeźwiające, do niezobowiązującego wypicia w ciepły słoneczny dzień. 7,5 w skali 1-10.
Barwa żółta, wyraźnie mętna.
Lekko żółtawa drobna piana, o dość wysokiej lepkości. Trwale zalega cieniutkim kożuszkiem.
Bukiet sprawiający rześkie wrażenie. Dominują perfumowe nuty pomarańczy i kolendry. Jest wyczuwalny kwaskowaty pszeniczny aromat. Dodatkowo w tle muśnięcie ziołowo-pieprzowe.
W smaku, który pozbawiony jest już takiej głębi, mamy delikatną słodową słodycz, odcienie wanilii oraz nuty trochę mydlaste i apteczne, a także gdzieś w dalszym planie melanż owocowo-kolendrowy. Piwo szybko "kończy się" na podniebieniu i budzi wrażenie nieco zbyt wodnistego.
Nasycenie gazem jest dość wysokie. Bąbelki lekko musują w ustach.
Butelka 330ml oklejona etykietą z motywem graficznym rodem z "Pamiętnika Czerwonego Pantofelka" (pamięta ten uDuchovniony serial erotyczny ktoś jeszcze? ) Do tego elegancki firmowy kapsel.
Christopher Ale jest piwem o bardzo dobrym wizualnym obliczu. Ma głęboki, efektowny aromat oraz przeciętny, płaski profil smakowy. Pomimo dodania płatków owsianych jest mało treściwe. Ogólnie orzeźwiające, do niezobowiązującego wypicia w ciepły słoneczny dzień. 7,5 w skali 1-10.