DAB, DAB Maibock

[Javox]

alko 7%

Za RB: Warzone w Dortmunder Actien Brauerei (Oetker Group)


Piana - słaba, na dłużej niepełna warstewka.
Barwa - jak w pilsie koncernowym, jasne złoto.
Gaz - średni, trochę gryzie.
Aromat - słód i lekko żołędziowy /chyba/ chmiel. Kwasek przetykany alko.
Smak - słodkawe, jakaś zbożowość. Mała ale nieprzyjemna goryczka od alkoholowa. Pod koniec niemiły kwasek.

Lagero strong, dość łatwo przyswajalny ale bez czegoś "wyraźnie przyjemnego"
Jednorazowa próba... raczej. Czy tym się na zachodzie ryje beret?

[marqqq]

Kupiłem to ostatnio w Intermarshe razem z Namysłowem Pils, z przeznaczeniem na skonsumowanie na meczu Legii.
Nie smakowało mi w ogóle.
Namysłów wygrał 10:0

[darekd]

Aromat - umiarkowany, ale w stylu, karmel ze słodkimi owocami
Piana - umiarkowanie wysoka i gęsta, niespecjalnie trwała, ale zostawia dłuższy kożuszek
Barwa - jasne złoto
Wysycenie - umiarkowanie wysokie, trochę gryzie, w pewnej mierze dzięki alkoholowi
Smak - tony pigwy, czy bardziej przetworów z tego owocu, bo na surowo się go raczej nie je, a przetwory są zazwyczaj dość słodkie oraz trochę cierpkie i kwaskowe. Takie tony powideł, bez ulepkowatej słodyczy, ale gęste, trochę owocowo mdłe. Alkohol trochę gryzie, nie jest może bardzo agresywny, ale trochę czuć. W niektórych majowych koźlakach wychodzi słodycz przypominająca watę cukrową, tu tego raczej nie ma i to jest plus. Na końcu leciutka goryczka
Treściwość - wysoka

Piłem moim zdaniem słabsze maibocki. Ten jest takim średniakiem, co jak na na inne produkty DABa, które miałem okazję próbować, jest nawet całkiem przyzwoicie. To nie jest jednak produkt dla tych, co uważają, że piwo składa się głównie z chmielu konsumowanego razem z chipsami przy okazji oglądania meczu.

[Pancernik]

Ten majowy koziołek to zdecydowany blondyn, taki co najwyżej pilsowy. Piana też słaba, biała, anemiczna wręcz...
Pachnie słodowo z lekkim powiewem orzechowym. W smaku goryczka, alko, karmel, znowu leciutkie orzechy. Gaz wysoki.
Radośnie zielona puszka z charakterystycznymi, wielkim literami DAB, generalnie nawet ładna ona - ta puszka - jest .
Majowe koźlaki jakoś nigdy nie potrafiły zdobyć mojego podniebienia tak, jak ich jesienni kuzyni, ale to piwo daje się wypić.

[DariuszSawicki]

Zielona puszka, świąteczny nastrój i przede wszystkim wiosenna pogoda skłoniły mnie do wypicia majowego koźlaka. Dziś pierwszy dzień w tym roku kiedy w Ełku jest ponad 10 °C.

Piana bardzo wysoka po nalaniu, wprawdzie złożona z grubych pęcherzyków, ale trzymających się dzielnie na finiszu. Słabiutki ślad na szkle.
Kolor to złoto i bez zmętnienia.
Pachnie wybitnie słodowo z lekką gruszką i świeżo skoszoną trawką.
W smaku bardzo ciekawe, połowy słodowe, połowy cierpkie. Goryczka natomiast niska, ziemista. Alkoholu nie czuję. Czuję natomiast świeżą porzeczkę i końcówkę trawy.
Wysycenie za wysokie, ale jakoś nie bekam.
08.08.2016.

Dobry maibock. Zwykły DAB jest typowo unijny a ten jest smaczny.