Ciemna pszenica. Ekstrakt 13,6%, alkohol 6,0%. Nazwa piwa na pamiątkę świętego Sebaldusa (Sebalda) - patrona Norymbergi, VIII-wiecznego misjonarza i pustelnika.
Bursztynowo-brązowa barwa. Nieduży stopień zmętnienia.
Lekko beżowa piana, o drobnej i jednorodnej teksturze. Wysoka po nalaniu. Długo redukuje się i osiada fantazyjną, mięsistą czapą na powierzchni, choć nie posiada jakichś szczególnych tendencji do oklejania szklanki.
W zapachu dominuje estrowe, owocowe oblicze o silnym bananowym charakterze. Mocne nuty waniliowe. Aromaty goździków na dalszym planie. Gdzieś na samym końcu drożdżowe nastroje.
Smak miękki, bananowy będący wprost przedłużeniem wrażeń zapachowych. Owoce, ciasto drożdżowe, wanilia, nieco chlebowej pszenicy. Przyprawowe, goździkowe odcienie na relatywnie niskim poziomie, choć budują również profil. Niemal brak kwaskowatości oraz tym bardziej goryczki.
Nagazowanie wcale nie jest specjalnie wysokie jak na piwo pszeniczne. Pod koniec degustacji niemalże się go nie wyczuwa.
Butelka euro. Ładna etykieta ze św. Sebaldem trzymającym miniaturę jednej z architektonicznych ikon Norymbergi - średniowiecznego kościoła pod własnym wezwaniem. Do tego kapsel przypisany piwu.
Bardzo przyjemne piwo, o aksamitnym, miękkim, bananowo-waniliowym charakterze. Choć trochę przez to źle zbalansowane, to jednak dające degustacyjną przyjemność. Fajna piana na dodatkowy plus, największym minusem jest niewystarczające i spadające w osi czasu nagazowanie. 8,5 w skali 1-10.
Bursztynowo-brązowa barwa. Nieduży stopień zmętnienia.
Lekko beżowa piana, o drobnej i jednorodnej teksturze. Wysoka po nalaniu. Długo redukuje się i osiada fantazyjną, mięsistą czapą na powierzchni, choć nie posiada jakichś szczególnych tendencji do oklejania szklanki.
W zapachu dominuje estrowe, owocowe oblicze o silnym bananowym charakterze. Mocne nuty waniliowe. Aromaty goździków na dalszym planie. Gdzieś na samym końcu drożdżowe nastroje.
Smak miękki, bananowy będący wprost przedłużeniem wrażeń zapachowych. Owoce, ciasto drożdżowe, wanilia, nieco chlebowej pszenicy. Przyprawowe, goździkowe odcienie na relatywnie niskim poziomie, choć budują również profil. Niemal brak kwaskowatości oraz tym bardziej goryczki.
Nagazowanie wcale nie jest specjalnie wysokie jak na piwo pszeniczne. Pod koniec degustacji niemalże się go nie wyczuwa.
Butelka euro. Ładna etykieta ze św. Sebaldem trzymającym miniaturę jednej z architektonicznych ikon Norymbergi - średniowiecznego kościoła pod własnym wezwaniem. Do tego kapsel przypisany piwu.
Bardzo przyjemne piwo, o aksamitnym, miękkim, bananowo-waniliowym charakterze. Choć trochę przez to źle zbalansowane, to jednak dające degustacyjną przyjemność. Fajna piana na dodatkowy plus, największym minusem jest niewystarczające i spadające w osi czasu nagazowanie. 8,5 w skali 1-10.
Comment