Z tego, co udało mi się wykombinować, "Zunft" w dawnych miastach niemieckich (i nie tylko) oznaczał coś w rodzaju cechu, gildii, stowarzyszenia rzemieślników.
W Isny warzą piwo Zunftrat. To jest piwo (lekko) ciemne, o barwie brązowej. Ma 5,2% i 12,5*.
Tworzy beżową, drobną, średniowysoką ale całkiem trwałą pianę. Pachnie niezbyt intensywnie, zdecydowanie karmelowo.
W smaku lekko słodkawe, dominuje słód lekko palony z delikatnym karmelowym posmakiem. Mnie zabrakło tu lekkiej, przełamującej goryczki...
Gazu raczej niewiele. Podane w ogródku Brauereigasthof Engel w Isny, w kuflu z jakimś jegomościem (czyżby Zunftratem...?), na wafelkach browaru.
Jak na mój gust, całkiem przeciętny, słodkawo-monotonny ciemniak, co nie znaczy, że niesmaczny...
W Isny warzą piwo Zunftrat. To jest piwo (lekko) ciemne, o barwie brązowej. Ma 5,2% i 12,5*.
Tworzy beżową, drobną, średniowysoką ale całkiem trwałą pianę. Pachnie niezbyt intensywnie, zdecydowanie karmelowo.
W smaku lekko słodkawe, dominuje słód lekko palony z delikatnym karmelowym posmakiem. Mnie zabrakło tu lekkiej, przełamującej goryczki...
Gazu raczej niewiele. Podane w ogródku Brauereigasthof Engel w Isny, w kuflu z jakimś jegomościem (czyżby Zunftratem...?), na wafelkach browaru.
Jak na mój gust, całkiem przeciętny, słodkawo-monotonny ciemniak, co nie znaczy, że niesmaczny...