Majowa koza z Grimma-Nerchau ma 15,8* i 6,2%.
Piwo jest po prostu złote. Brudnobiała, wysoka i drobna, ale kompletnie nietrwała, piana.
Pachnie słodem, karmelem, wyczuwalna nutka orzechów. W smaku - koźlak majowy, czyli lager strong , tutaj jednak z dość istotnym posmakiem orzechów włoskich.
Nagazowanie niezbyt wysokie. Krachla z banderolą, eta w stylu browaru, barwy biało-zielone, co ciekawe, ani śladu rogów, racic czy innych takich... .
Jasne, majowe koźlaki nie należą z definicji do piw wybitnych (sam nie wiem, czemu...), ale ten jest całkiem przyzwoity.
Piwo jest po prostu złote. Brudnobiała, wysoka i drobna, ale kompletnie nietrwała, piana.
Pachnie słodem, karmelem, wyczuwalna nutka orzechów. W smaku - koźlak majowy, czyli lager strong , tutaj jednak z dość istotnym posmakiem orzechów włoskich.
Nagazowanie niezbyt wysokie. Krachla z banderolą, eta w stylu browaru, barwy biało-zielone, co ciekawe, ani śladu rogów, racic czy innych takich... .
Jasne, majowe koźlaki nie należą z definicji do piw wybitnych (sam nie wiem, czemu...), ale ten jest całkiem przyzwoity.