Planując krótki przejazd przez bawarski Górny Palatynat zamarzyło mi się wypicie prawdziwego Zoigla. Terminy wyszynku w odpowiednich "zoiglstubach" akurat nie pokrywały się z wyjazdem.
Jak wspomina Abernacka na swoim blogu jest jeszcze pięć browarów komunalnych warzących oryginalnego Zoigla. W Falkenbergu byłem świadkiem mycia beczek obok tego urokliwego browarku komunalnego znajdującego się pod malowniczym zamkiem pod skałą
W Mitterteichu, którego opis Abernacka sporządił tu:
dowiedziałem się, że istnieje firma dystrybuująca towary "bio" http://www.naturlogistik.de/ i w swoim asortymencie ma oryginalnego Zoigla z tamtejszego browaru komunalnego rozlewanego do butelek. Okazało się, że nie mają sklepu na miejscu, ale sympatyczna pani sprzedała mi piwo z magazynu
Piwo zostało uwarzone dla:
http://www.zoiglbauer.de/ i zawiera 5,2% alk.
Z usług tego browaru korzystają jeszcze kolejne trzy wyszynki z tego miasta:
Zoiglbauer najwyraźniej pasteryzuje swoje piwa (moje w dacie do listopada), może to niezbyt w stylu, ale przynajmniej mogłem je kupić
Aromat - wyraźnie drożdżowo-chlebowe, gdzieś tam z tyłu ciut chmielu
Piana - średnia, gęsta, dość trwała, zostaje trochę na szkle
Barwa - złoto-herbaciana
Wysycenie - umiarkowane, lekko musuje
Smak - chlebowa słodowa podstawa z lekkim miodowym posmakiem. Goryczka całkiem wyraźna, jak na styl wysoka, z przyjemnym dłuższym posmakiem
Treściwość - pełne
Piwo stosunkowo solidne i smaczne. Ciekawszy i moim zdaniem smaczniejszy od różnego rodzajów zoigli z browarów przemysłowych czy niekomunalnych. Nie ma może niczego, czym mógłby zaskoczyć, ale nie można nic mu zarzucić. Super byłoby się napić z beczki i chętnie powróciłbym do tego piwa.
Na marginesie narzuca mi się pytanie. Czy piwo warzone tam jest takie same, czy jednak właściciele poszczególnych wyszynków warzą je według swoich receptur. Myślę, że jednak to drugie, ale nie sądzę żeby poszczególne piwa różniłyby się znacznie. Ale to takie przypuszczenie
A piwo i przede wszystkim miejsce polecam!
Jak wspomina Abernacka na swoim blogu jest jeszcze pięć browarów komunalnych warzących oryginalnego Zoigla. W Falkenbergu byłem świadkiem mycia beczek obok tego urokliwego browarku komunalnego znajdującego się pod malowniczym zamkiem pod skałą
W Mitterteichu, którego opis Abernacka sporządił tu:
dowiedziałem się, że istnieje firma dystrybuująca towary "bio" http://www.naturlogistik.de/ i w swoim asortymencie ma oryginalnego Zoigla z tamtejszego browaru komunalnego rozlewanego do butelek. Okazało się, że nie mają sklepu na miejscu, ale sympatyczna pani sprzedała mi piwo z magazynu
Piwo zostało uwarzone dla:
http://www.zoiglbauer.de/ i zawiera 5,2% alk.
Z usług tego browaru korzystają jeszcze kolejne trzy wyszynki z tego miasta:
Zoiglbauer najwyraźniej pasteryzuje swoje piwa (moje w dacie do listopada), może to niezbyt w stylu, ale przynajmniej mogłem je kupić
Aromat - wyraźnie drożdżowo-chlebowe, gdzieś tam z tyłu ciut chmielu
Piana - średnia, gęsta, dość trwała, zostaje trochę na szkle
Barwa - złoto-herbaciana
Wysycenie - umiarkowane, lekko musuje
Smak - chlebowa słodowa podstawa z lekkim miodowym posmakiem. Goryczka całkiem wyraźna, jak na styl wysoka, z przyjemnym dłuższym posmakiem
Treściwość - pełne
Piwo stosunkowo solidne i smaczne. Ciekawszy i moim zdaniem smaczniejszy od różnego rodzajów zoigli z browarów przemysłowych czy niekomunalnych. Nie ma może niczego, czym mógłby zaskoczyć, ale nie można nic mu zarzucić. Super byłoby się napić z beczki i chętnie powróciłbym do tego piwa.
Na marginesie narzuca mi się pytanie. Czy piwo warzone tam jest takie same, czy jednak właściciele poszczególnych wyszynków warzą je według swoich receptur. Myślę, że jednak to drugie, ale nie sądzę żeby poszczególne piwa różniłyby się znacznie. Ale to takie przypuszczenie
A piwo i przede wszystkim miejsce polecam!
Comment