Alk. 6,9%
Niemiecki klon amerykańskiego wzorca:
Aromat - na początek iglaki, potem bardziej syrop żywiczny oraz mocno zleżałe owoce
Piana - wysoka, z trwałym kożuszkiem
Barwa - jasne złoto, lekkie zmętnienie
Wysycenie - średnie, podszczypuje wyraźnie
Smak - baza słodowa niezbyt finezyjna, z nutami tropikalnych owoców (mango), zaraz potem mocna, dość tępa, choć zalegająca, piołunowa, zostawia żywiczny posmak
Treściwość - ciężkie
Pity Arrogant z niemieckiej filii browaru miał ciekawy słodowy profil. A tu nuda(dla mnie), prosto, bez finezji i ostro z chmielem. Kiedyś robiło wrażenie, teraz poprzeczka zawieszona jest wyżej. Trzeba jednak przyznać, że po spożyciu herbal długo w japie trzyma
Niemiecki klon amerykańskiego wzorca:
Aromat - na początek iglaki, potem bardziej syrop żywiczny oraz mocno zleżałe owoce
Piana - wysoka, z trwałym kożuszkiem
Barwa - jasne złoto, lekkie zmętnienie
Wysycenie - średnie, podszczypuje wyraźnie
Smak - baza słodowa niezbyt finezyjna, z nutami tropikalnych owoców (mango), zaraz potem mocna, dość tępa, choć zalegająca, piołunowa, zostawia żywiczny posmak
Treściwość - ciężkie
Pity Arrogant z niemieckiej filii browaru miał ciekawy słodowy profil. A tu nuda(dla mnie), prosto, bez finezji i ostro z chmielem. Kiedyś robiło wrażenie, teraz poprzeczka zawieszona jest wyżej. Trzeba jednak przyznać, że po spożyciu herbal długo w japie trzyma
Comment