Przepiękny historyczny browar restauracyjny Lüdde w równie pięknym i historycznym Quedlinburgu (Saksonia-Anhalt)
Pierwotnie Pubarschknall to była chyba mieszanka młodego ciemnego piwa z wodą, która zlewana do butelek chyba dla woźniców jeszcze fermentowała sobie. Czy górna fermentacja.
Obecne przepisy chyba już nie pozwalają na taką metodę, jednak jest to podobno nadal górna fermentacja. Napitek jest leciutki, 1% alk i 3,5% ekstr. Czyli taki, jak w czasach kiedy pić trzeba coś było a potem powozić a cola jeszcze nie trafiła na rynek
Aromat - lekko podpalany słód
Barwa - ciemny brąz, nieprzejrzyste
Piana - beżowa, dość niska, nietrwała, pozostaje koronka i trochę śladu na szkle
Wysycenie - wyraźnie musuje
Smak - słodowy, słodki choć nie ulepek + przyjemne palone tony
Treściwość - umiarkowana
W smaku przypomina popularny w Niemczech malzbier i jako taki ten historyczny napój mi smakował. Fajnie, że coś takiego warzą, choć jak poczytałem fora, to szkoda że ludzie nie wiedzą o co w tym chodzi.
Pierwotnie Pubarschknall to była chyba mieszanka młodego ciemnego piwa z wodą, która zlewana do butelek chyba dla woźniców jeszcze fermentowała sobie. Czy górna fermentacja.
Obecne przepisy chyba już nie pozwalają na taką metodę, jednak jest to podobno nadal górna fermentacja. Napitek jest leciutki, 1% alk i 3,5% ekstr. Czyli taki, jak w czasach kiedy pić trzeba coś było a potem powozić a cola jeszcze nie trafiła na rynek
Aromat - lekko podpalany słód
Barwa - ciemny brąz, nieprzejrzyste
Piana - beżowa, dość niska, nietrwała, pozostaje koronka i trochę śladu na szkle
Wysycenie - wyraźnie musuje
Smak - słodowy, słodki choć nie ulepek + przyjemne palone tony
Treściwość - umiarkowana
W smaku przypomina popularny w Niemczech malzbier i jako taki ten historyczny napój mi smakował. Fajnie, że coś takiego warzą, choć jak poczytałem fora, to szkoda że ludzie nie wiedzą o co w tym chodzi.