Stone Berlin, Xocoveza

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12674

    Stone Berlin, Xocoveza

    Xocoveza czyli "Winter-spiced Mocha Stout"

    8,1%

    a w składzie m.in. laktoza, kakao, kawa, papryka pasilla, cynamon, wanilia, gałka muszkatołowa i uwaga - jest też chmiel

    Aromat - herbatniki piernikowe, trochę palonych tonów
    Piana - średniowysoka, jasnobeżowa, z trwalszym kożuszkiem
    Barwa - smolisty, bardzo ciemny brąz, nieprzejrzyste
    Wysycenie - łagodne, bardzo delikatnie musuje
    Smak - dość słodko, gałka muszkatołowa, piernik, laktoza dała gładkość, z tyłu wyraźna, ale nie przegięta ostrość od papryczek. Jest trochę kakaowe, ciut palone, kawy w tym miszmaszu już tak bardzo nie czuć, może łagodnie na finiszu. Mała puszka 0,33 l. a pod koniec już lekko męczący był ten posmak kremu, puddingu
    Treściwość - mocna pełnia

    Nawet dość ciekawa mikstura. Nie moje jednak klimaty, choć raz można.
    Słodkawo, budyniowo, ciastkowo, nie udało się jednak tego skontrować np. wyraźniejszą kawą. Dla mnie za dużo tych składników. Na plus te papryczki, mimo że wyczuwalna była ich ostrość i długi rozgrzewający efekt, to nie zdominowały całości. Kontrowały trochę ten słodkawo-mdławy efekt.
    Całość przypomina trochę kawę z popularnych sieci (mleczna pianka, smakowe syropy, posypane cynamonem, ale już sama kawa gdzieś daleko...). Tu piwo też jest gdzieś w tle...
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12674

    #2
    Foto:
    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...
    X