Browar Insel powstał w miejcowości Rambin na Rugii w 2014 r. Założył go dawny piwowar Störtebeker Braumanufaktur (znany u nas browar, całkiem ciekawy). Tu chyba miało iść dalej w krafcie, co widać m.in. po opakowaniu (np. butelki 0,75 z papierowymi owijkami zamiast ety). Są ejle, stouty, dubble, tripple, kwasy, wędzonki.
Baltic Dubbel to oczywiście styl belgijski, nazwa nawiązuje do regionu. Choć skład wskazuje, że nie chodzi o ścisłe kopiowanie stylu (m.in. pszeniczny i żytni słód, a pożywką dla drożdży dodatkowo jest cukier gronowy).
Alk. 8,5%
Aromat - tony rozpuszczalnikowe, kandyzowane owoce, palony cukier
Piana - dość wysoka, średniotrwała, z długim kożuszkiem, drobne pęcherzyki
Barwa - brunatno-ciemnobrązowy, mętne
Wysycenie - odpowiednio szczypie
Smak - drożdżowy wstęp, dość wyraźny alkohol, rodzynki, kandyzowane wiśnie, jest trochę słodyczy, nieco palonych tonów, praktycznie bez goryczki (trochę palonej). Finisz rozgrzewający
Treściwość - spora
Nie jest to może złe piwo, ale na tle belgijskiej klasyki wypada jednak sporo słabiej - wyłazi alkohol, w związku z czym nie jest gładkie (choć i pewnie zasługa tu w jakimś stopniu żytniego słodu). Nie jest też zbyt złożone smakowo. Opakowanie bardziej udane niż zawartość. Trochę przypomina domowe piwa, które mimo starań i solidnych składników nie do końca wyszły tak jakby się można spodziewać i dlatego, pomimo lekkiego zawodu, z zaciekawieniem sięgnąłbym po inne piwa z tego browaru.
Baltic Dubbel to oczywiście styl belgijski, nazwa nawiązuje do regionu. Choć skład wskazuje, że nie chodzi o ścisłe kopiowanie stylu (m.in. pszeniczny i żytni słód, a pożywką dla drożdży dodatkowo jest cukier gronowy).
Alk. 8,5%
Aromat - tony rozpuszczalnikowe, kandyzowane owoce, palony cukier
Piana - dość wysoka, średniotrwała, z długim kożuszkiem, drobne pęcherzyki
Barwa - brunatno-ciemnobrązowy, mętne
Wysycenie - odpowiednio szczypie
Smak - drożdżowy wstęp, dość wyraźny alkohol, rodzynki, kandyzowane wiśnie, jest trochę słodyczy, nieco palonych tonów, praktycznie bez goryczki (trochę palonej). Finisz rozgrzewający
Treściwość - spora
Nie jest to może złe piwo, ale na tle belgijskiej klasyki wypada jednak sporo słabiej - wyłazi alkohol, w związku z czym nie jest gładkie (choć i pewnie zasługa tu w jakimś stopniu żytniego słodu). Nie jest też zbyt złożone smakowo. Opakowanie bardziej udane niż zawartość. Trochę przypomina domowe piwa, które mimo starań i solidnych składników nie do końca wyszły tak jakby się można spodziewać i dlatego, pomimo lekkiego zawodu, z zaciekawieniem sięgnąłbym po inne piwa z tego browaru.
Comment