Browar z Forchheim z Górnej Frankonii, 30 km na południe jest też browar Eichorn z Dorfleins/Hallstadt.
Forhchheim ma kilka takich browarków:
Ten podobno najmniejszy.
Alk. 5,7%
Aromat - owocowa słodowość, leciutka piwnica, nieco chmielu
Piana - umiarkowanie wysoka, z trwalszym kożuszkiem
Barwa - ciemniejsze złoto
Wysycenie - umiarkowane, leciutko podszczypuje
Smak - słodowe tony ze słodszymi owocami, trochę takie "cukrowe" (minimalny alkohol), lekka goryczka połączona z łagodną dozą "piwniczności" (mi akurat to odpowiada, ale chyba pierwszy raz spotkałem się z tym w piwach z Niemiec). Finisz natomiast goryczkowo-chmielowy, długi.
Treściwość - nieco ponadprzeciętna pełnia
Trochę szorstkie, wychodzi nieznacznie alkohol i "piwnica" (to drugie nawet daje przyjemny efekt), wychodzi słodycz zamiast miękkości. Całość nie jest zatem idealna, ale ma to urok rzemieślniczej produkcji. Nie żałuję
Forhchheim ma kilka takich browarków:
Ten podobno najmniejszy.
Alk. 5,7%
Aromat - owocowa słodowość, leciutka piwnica, nieco chmielu
Piana - umiarkowanie wysoka, z trwalszym kożuszkiem
Barwa - ciemniejsze złoto
Wysycenie - umiarkowane, leciutko podszczypuje
Smak - słodowe tony ze słodszymi owocami, trochę takie "cukrowe" (minimalny alkohol), lekka goryczka połączona z łagodną dozą "piwniczności" (mi akurat to odpowiada, ale chyba pierwszy raz spotkałem się z tym w piwach z Niemiec). Finisz natomiast goryczkowo-chmielowy, długi.
Treściwość - nieco ponadprzeciętna pełnia
Trochę szorstkie, wychodzi nieznacznie alkohol i "piwnica" (to drugie nawet daje przyjemny efekt), wychodzi słodycz zamiast miękkości. Całość nie jest zatem idealna, ale ma to urok rzemieślniczej produkcji. Nie żałuję
Comment