Eichbaum, Steam Brew Imperial Stout

[Petitpierre]

Najniższe parametry z całej serii, 16,5 blg oraz 7,5 alkoholu, nazwa też z czapy, bo to góra może być Keeping albo Town Porter. Kolor brąz Van Dycka do tego dziurawa piana.

W aromacie świeżo palona arabika, wiśnie niekoniecznie, prędzej śliwki. Nuta dolna cynamon zgaszony, nie ma dymu, nie ma chmielu. Pachnie dość płasko. Tylko ta kawa go ratuje.
W smaku przyjemnie kwaśny, lukrecjowy, finisz palony i pojawia się więcej, dużo więcej niespodziewanej goryczki. Aromatem nie powala, ale rekompensuje smakiem.

Co ciekawe, wychodzi na to, że najlepsze z całej trójki.

[darekd]

Aromat - palone, lekka kawa, trochę syropowaty
Piana - spora, ale niezbyt trwała, zostawia koronkę
Barwa - bardzo ciemny brąz, nieprzejrzysta
Wysycenie - średnie, lekko musuje
Smak - palona goryczka, słodowa baza coś jak syrop wiśniowy czy czereśniowy - słodkawy i nieco cierpkości, wspomnianej lukrecji prawie nie wyczuwam. Końcówka goryczkowa, mocno palona, alkohol mocno nie przeszkadza
Treściwość - wysoka, choć może nie imperialna


Dla mnie trochę sztuczna, syropowata baza, którą próbują ratować przyjemniejsze tony palonych słodów. Mi chyba z tej trójki z Lidla najbardziej podszedł ten ich imperialny ejl. Być może był to jednak nastrój chwili

Nie oszukujmy się - nie mamy tu piwa wysokich lotów. Biorąc jednak pod uwagę cenę (poniżej 4 zł.) piwo może wprowadzić nas w imperialny, błogi nastrój społecznie akceptowalną ceną

[darekd]

Zdjęcie:

[Petitpierre]

4zł w Lidl'u, powrót, pijalne, ale bardzo mocno kawowe.

[Petitpierre]

Nadal kawowe, ale ładnie jest to gaszone przez goryczkę. Bardzo niezobowiązujące, nadal 4zł za puszkę.

[e-prezes]

Dobra cena!Nawet jak to jest bieda imperial.