znów ojroflaszka, zdradzałem już sentymęt doń
przy czym mętów żadnych nie ma, jest toń
słomkowa, klarowna w szklanicy spieniona
dłoń się wyciąga po szkło spragniona
woń jest znikoma, piwna bez wątpienia
tu żadnej niespodzianki, choćbyś szukał, nie ma
gaz język podszczypie, chleb z słodem, goryczka
trunek do gardła sunie jak bryczka, aż dudni
niech takie piwo lodówkę mą zaludni...
(wchodliwy bawar)
5,3/12º
przy czym mętów żadnych nie ma, jest toń
słomkowa, klarowna w szklanicy spieniona
dłoń się wyciąga po szkło spragniona
woń jest znikoma, piwna bez wątpienia
tu żadnej niespodzianki, choćbyś szukał, nie ma
gaz język podszczypie, chleb z słodem, goryczka
trunek do gardła sunie jak bryczka, aż dudni
niech takie piwo lodówkę mą zaludni...
(wchodliwy bawar)
5,3/12º