Piwo spoza karty, było wypisane na tablicy przy warzelni. Według słów kelnera 14°Blg, 5,5%.
Muszę przyznać, że APY się nie spodziewałem. Jednak już po zapachu dało się wyczuć, że użyto "amerykanów". Aromat bardzo ładny owocowo-kwiatowy.
Barwa ciemnozłota, nawet bursztynowa, lekko mętne.
Piana bardzo ładna, drobniuteńkie, równomierne oczka, choć przy podaniu było jej nie więcej niż 3 cm. Mimo to utrzymuje grubą warstwę na powierzchni, trochę plam zostaje na ściankach kufla.
A w smaku jednak APA raczej w stylu niemieckim. Choć aromat zapowiadał więcej chmielowości to jednak dominuje dość wyraźna słodowość. Nie można jednak odmówić przyjemnych nut owocowych mango i brzoskwini z odrobiną wytrawności w stylu liczi. Goryczka minimalna w tle.
Wysycenie średnio wysokie, pasujące.
Jak wszystkie piwa tak i to podano w kuflu firmowym, podkładki na stołach.
Próbowane w browarze w czasie wieczornych wizyt 11-13.06.2019. Cena 3,80€/0,4 l.
Muszę przyznać, że APY się nie spodziewałem. Jednak już po zapachu dało się wyczuć, że użyto "amerykanów". Aromat bardzo ładny owocowo-kwiatowy.
Barwa ciemnozłota, nawet bursztynowa, lekko mętne.
Piana bardzo ładna, drobniuteńkie, równomierne oczka, choć przy podaniu było jej nie więcej niż 3 cm. Mimo to utrzymuje grubą warstwę na powierzchni, trochę plam zostaje na ściankach kufla.
A w smaku jednak APA raczej w stylu niemieckim. Choć aromat zapowiadał więcej chmielowości to jednak dominuje dość wyraźna słodowość. Nie można jednak odmówić przyjemnych nut owocowych mango i brzoskwini z odrobiną wytrawności w stylu liczi. Goryczka minimalna w tle.
Wysycenie średnio wysokie, pasujące.
Jak wszystkie piwa tak i to podano w kuflu firmowym, podkładki na stołach.
Próbowane w browarze w czasie wieczornych wizyt 11-13.06.2019. Cena 3,80€/0,4 l.