Hofbräu München, Hofbräu Oktoberfestbier

[Gambrinus]

No cóż, mamy juz październik i znowu nastała pora na mocniejsze piwa
Ale do rzeczy: Butelka 355ml. Jak na Oktoberfest dość jasne, piana dość obfita ale nietrwała. Zapach mało intensywny, choć przyjemny, z przewagą aromatu słodu. Sporo orzeżwiającej goryczki, zbalansowanej delikatną słodyczą, lżejsze niż się spodziewałem.
Ogólnie: 4.25 (2-5)

[Dreamer]

zaw. alk. 6,0%, but. 0,5 l (NRW)
przywiezione z Niemiec

Kolejny zaliczony w tym roku Oktoberfeściak z, jak dla mnie, najbardziej monachijskiego z monachijskich browarów, niegdyś jedynego w tym mieście warzącego piwo na dwór książęcy.

Zapach - bardzo intensywny, chmielowy, ale też z bardzo wyraźnymi nutami słodowymi;
kolor - jasnozłoty, typowy dla tej kategorii piw;
piana - bardzo gruba i gęsta czapa, która długo tkwi na swoim miejscu, a powoli opadając pozostawia na szkle przepiękne krążki; imponujące;
smak - mocne, aromatyczne chmielenie wyczuwalne już od początku i towarzysząca mu delikatna słodycz słodowa to wyróżniająca cecha oktoberfeściaków i jednocześnie coś co sprawia, że pozornie zwykły pils ma w sobie to "coś"; jak już kiedyś pisałem, trudno mi wyróżnić któreś piwo oktoberfestowe - wszystkie są rewelacyjne - choć aktualnie testowane może jest trochę bardziej słodowe od innych, i ma bardziej wyczuwalny słodkawy posmak... a bogaty smak chmielu aromatycznego jeszcze długo tłucze się po kubkach smakowych ( ). Piwo jednocześnie lekkie i treściwe.
wysycenie - średniomocne, czyli zgodnie z regułami gatunku.

Polecam, jak każde piwo oktoberfestowe - po prostu klasyka.

[Sven]

Zdobyte u zaprzyjaznionego wlasciciela pubu, wymienione na Portera Zywca.

Barwa zlocista, piana poczatkowo bardzo obfita, szybko sie zredukowala do obraczki zaledwie. W zapachu slodowe i lekko chmielowe. Smak to slodycz i chlebowosc przeplecona aromatami chmielowymi. Warte sprobowania!

Link: http://www.hofbraeu-muenchen.de/prod...139e8b2b1324dc

[kopyr]

Piana: średnioobfita, bielutka, ale zwarta i trwała. Zdecydowanie lepsza niż w Lowenbrau.
Kolor: ciemnozłocisty, piękny.
Wysycenie: średnie, bardzo odpowiednie dla tego stylu. Spaten był w porównaniu do HB przegazowany.
Zapach: bardzo słaby, troszkę chmielu jakbym wyczuwał.
Smak: super. Solidna goryczka, delikatna orzeźwiająca kwaskowość, i solidne słodowe tło (bynajmniej nie słodkawe).
Opakowanie: niezgorsze, oktoberfestowa jarmarczność stonowana, ładny kapselek.

Z trójki degustowanych w ostatnich dniach maerzenów o włos wyprzedza Spatena i o długość Lowenbrau. Jednym słowem, póki co mój faworyt. Na degustacje czeka jeszcze Augustiner.

[naczelnik]

Na degustacje czeka jeszcze Augustiner.

Najlepsze sobie na koniec zostawiles?

[kopyr]

Najlepsze sobie na koniec zostawiles?

Się okaże.

[jacer]

Chyba byliśmy kopyr w tym samym sklepie.


piana: drobna, gęsta, opadła do cienkiej warstwy,
kolor: pilsowy,
zapach: słodowy,
smak: słodowość dająca piwu treściwość, goryczka, przyjemne połączenie,
wysycenie: ok


Bardzo dobre, jednak Augustinerbrau miał to coś.

[naczelnik]

Bardzo dobre, jednak Augustinerbrau miał to coś.

Najlepsze sobie na koniec zostawiles?

Pisalem do kopyra, ale on sie wzbrania cos przed degustacja

[JAckson]

Piję właśnie to piwo i w porównaniu z wczorajszym Augustinerem wypada słabiej.

Słabsza piana, mniej smaczna goryczka. Jedynie kolor bardziej nasycony. W smaku brakuje jakieś smakowitej nutki, czyli odwrotnie niż w Augustinerze.

[Pancernik]

Piwo ma barwę świetlistą, jasnozłotą, taką... bardziej... pilsową. Piana przepiękna, biała, sztywna, po spokojnym nalaniu na ponad 5 cm. Po kilku minutach wciąż wytrzymuje jakieś pół centymetra.
Zapach na początku chmielowy, nieco później "wychylają się" słód i piwnica. W smaku łagodne, za wyjątkiem pierwszego łyka, który jest chropawo-goryczkowy. Zaraz potem rozwija się słód z jakąś-taką winno-owocową nutą. Ciekawe, ale chyba nie do końca "zgodne ze stylem" . Nagazowanie optymalne, nieprzesadzone.
Kapsel "miedziany" z dużym logo "HB". Logo także na krawatce i etykiecie. Na etykiecie wieże Frauenkirche, Riesenrad i jeszcze coś, czego nie kojarzę . Jest oczywiście, także i zaprzęg . Grafika, porównując z "kolegami", generalnie mało efektowna.
Niezłe piwo, w zasadzie jak każdy Oktoberfestbier.

Tym optymistycznym akcentem zakończyłem "Oktoberfest-Doppel-Hat-Trick", degustując i opisując wszystkie sześć tegorocznych monachijskich Oktoberfestbierów. Wszystkie kupione w Zofmarze w Łodzi na Pomorskiej .

[leona]

Piana: średnia, niemal śnieżnobiała, utrzymuje sie do końca [4,0]
Kolor: złoty ale zbyt jasny [3,5]
Wysycenie: nie przesadzone i to jest plus [4,5]
Zapach: ledwo wyczuwalny, rozczarowuje; dopiero pusty kufel oddaje ładny aromat słodu [3,5]
Smak: przyjemna, zbalansowana na niskim poziomie goryczka; słodowość dobrze zaznaczona choć oczekiwałbym większej [4,0]
Opakowanie: etykieta jedna z lepszych oktoberfestowych jakie widziałem - niekrzykliwe kolory, jest wizerunek festynowy ale nie jarmarczny; na minus brak ekstraktu [4,0]

Moja klasyfikacja tegorocznych märzenów:
1. Hofbräu München, Hofbräu Oktoberfestbier
2. Hacker-Pschorr, Oktoberfest Märzen
3. Paulaner, Oktoberfest Bier

[Twilight_Alehouse]

Kolej na szósty z tegorocznych Oktoberfestbierów, czyli Hofbräu. Kupiony w Zofmarze za 6 zł.

Kolor: Złoty, ciut ciemniejszy niż zwykły pils.
Piana: Dość wysoka, po opadnięciu pozostaje szczelną kołderką na powierzchni piwa.
Zapach: Bardzo silny, słodowy, z lekką, przyjemną ziarnistością. W tle leciutka karmelowość.
Smak: Przede wszystkim piwo jest bardzo słodowe i treściwe, włąśnie czegoś takiego oczekuję po Obtoberfestbierach. Poza tym tu też czuć leciutką karmelowość, słabą goryczkę i przyjemny, chlebowy finisz.
Opakowanie: Etykieta troszkę się różni od zdjęcia Dreamera - brak zdobień na frontonie budynku.
Uwagi: Nie jestem pewien który z który z tegorocznych Oktoberfestbierów jest najlepszy, bo nie mogę się zdecydować między tym a Hacker-Pschorrem. Obydwa jednak zdecydowanie zostawiają konkurencję z tyłu.

[VanPurRz]

Zgrabna etykieta.Piana to rozczarowanie podobnie jak w Augunistinerbrau. Ogólnie tworzy się ale szybko opada i pozostaje niewielkim okręgiem na kuflu. W piwach specjalnych oczekiwałem gęstej i trwałej czapy.
Barwa trochę ciemniejsza niż w AB ale daleko jeszcze do głębokiego bursztynu. Zapach delikatnie słodowy, trochę za mało intensywny.
Smak hmm i znowu trochę rozczarowania. Zbyt mało intensywny. Trochę chlebowości, trochę słodowej delikatnej słodyczy. Tu nie ma goryczki jak w AB.
Ogólnie dobre piwo ale idzie w kierunku "ogólnoświatowym" spłaszczania i odbierania różnorodności piwu.
Piwo zupełnie inne niż AB więc ich nie porównuje. W kategorii piw typu pils lepszy AB, w kategorii specjalnych Oktoberfestbierów chyba jednak HB

[wpadzio]

Barwa zaskakująco jasna, bo tylko złota. Piwo w pełni klarowne.
Piana dość wysoka, mięsista, tworzy drobnoteksturową czapę o fantazyjnej powierzchni. Do końca obecna w postaci zwartej pierzynki.
Przyjemny miękki, słodkawy aromat słodowy, o wyczuwalnych opiekanych akcentach.
Jak na marcowe zaskakuje wysokim udziałem chmieli w bukiecie smakowym. Pomimo umiarkowanej goryczki daje się wyczuć przyjemne, aromatyczne nachmielenie. Słodowa baza - słodkawe, opiekane, biszkoptowe nastroje - odczuwalna wyraźnie. I to ona tutaj rozdaje karty do samego końca. Tak jak powinno być w tego typu piwie.
Nagazowanie w górnych rejestrach stanów średnich.
Opakowanie w zasadzie jak na zdjęciu Dreamera sprzed wieków, z nieco zmienionym rysunkiem tego samego ujęcia. Bardzo estetyczne, choć i oszczędne. Kapsel firmowy. Alkohol 6,3%

Klasyka stylu z klasycznego monachijskiego browaru. Miękkie, aromatyczne, eleganckie. Piwo z charakterem. 9 w skali 1-10.

[abernacka]

(...)Klasyka stylu z klasycznego monachijskiego browaru. (...)

Można jaśniej? Jeżeli ten jest klasyczny, to który nie jest?