Vormann, Vormann Sauerländer Weizen

[ART]

kolejna perełka z torby Andiego

Vormann Suerlaender Weicenbier, (czyli pszeniczne).
standardowa niemiecka but. zwrotna 0,5l (NRW),
refermentacja w butelkach, osad drożdżowy.
browar Vormann, Hagen-Dahl, Niemcy
alk. 5,0% obj.

zapach: typowy dla pszenicznych, (jeszcze za mało pszenicznych próbowałem żeby wyraźnie wyczuwać niuanse zapachowe pomiędzy nimi: niemieckie białe wydają się być w miarę jednorodne w tej kwestii, mniej bądź bardziej słodkawo-owocowo-drożdżowe)
piana: cudna, na 6 z wielkim plusem! to była największa korona jaką kiedykolwiek postawiłem z piany. gęsta, sztywna, biała i do końca się utrzymała. gdzieś po minucie od ostrożnego nalania piwa zaczęła się znowu powiększać!
bąbelki: one zwariowały! takie kłęby się tworzyły w szklanicy, że zacząłem się zastanawiać czy piwo w niej pozostanie. zostało
smak: gładki, leciutka goryczka, szkoda że smak za krótko gości (tzn. zbyt szybko zanika)

dalej niestety jestem trochę przeziębiony, ale nie ma już wyjścia, nie mogłem dłużej czekać miałem boleśnie poszarpane gardło, a to pszeniczne, wydaje mi się, że istotnie złagodziło to nieprzyjemne uczucie (nie wiem czy to zaleta pszenicznych w ogóle czy tego konkretnego przypadku)

spokojna 5.

[adam16]

Re: Vormann, pszeniczne (de)

ART napisal/a
... (nie wiem czy to zaleta pszenicznych w ogóle czy tego konkretnego przypadku)...
.

To zaleta wszystkich piw, w szczególności jednak pszenicznych.

[ART]

no właśnie nie, piłem z dzisięć różnych w tych dniach i żaden nie skutkował. pszeniczny bock też nie pomógł.

[Andi]

To nowy gatunek piwa z tego Browaru
Jest to maly browar w Hagen gdzie mieszkam i w zasadzie piwo z tego Browaru pije najczesciej i musze powiedziec ze jest to moje ulubione.
Technologia jeszcze tradycyjna dlatego dobra w browarze jest zatrudnionych tylko pare osöb i piwo to jest do dostania tylko w specjalistycznych sllepach w okolicy i poprzez siec wysylkowa w internecie.
Najlepszym jednak wyrobem z tego browari jest" Alt aus Dahl"-ciemne o specyficznym smaku.
Wogöle piwo to tak dobrze smakuje bo jest produkowane-nie wszyscy to wiedza ale potwierdzone przez urzedy itp z najlepszej jakosci wody w Niemczech.Czekam na ocene ART-a

[Czes]

Andi,
sorry ale nie ma czegos takiego jak najlepsza woda!
Inny jest optymalny skład wody dla produkcji pszenicznego, inna dla Alta, jeszcze inna dla Dortmundera, itd.
Najlepiej gdy dysponuje sie wodą miękką, bo tę łatwo można dowolnie sprofilować dodając odpowiednich soli mineralnych.
No i wygodnie jest nie mieć w niej żelaza ani manganu.

[Andi]

Czes napisal/a
Andi,
sorry ale nie ma czegos takiego jak najlepsza woda!
Inny jest optymalny skład wody dla produkcji pszenicznego, inna dla Alta, jeszcze inna dla Dortmundera, itd.
Najlepiej gdy dysponuje sie wodą miękką, bo tę łatwo można dowolnie sprofilować dodając odpowiednich soli mineralnych.
No i wygodnie jest nie mieć w niej żelaza ani manganu.

jednak duzo zalezy od jakosci wody ale w tym wypadku moze nie wyszlo to o co mi chodzilo-
A wiec w badaniach wszystkich zeczy w niemczech uczestniczy tz Warentest i w oparciu o niego stwierdzono ze Hagen lezace przy Sauerlandzie ma najlepsza wode pitna w Niemczech-Kranöwka jest wiele lepsza od wielu Mineralnych z Butelki.
Browar Vorman posiada wlasne Zrödla i tu musze sie spierac -duzo zalezy od wody-technologia to juz inna zecz

[Krzysiu]

Ponieważ moje wrażenia nieco odbiegają od wyżej opisanych, pozwolę sobie je zaprezentować:

zapach: nie wyczułem,
piana, obfita, niezbyt gęsta, przechodząca w dziurawą, lecz trwała,
gaz: niezbyt dużo, myślę, że w sam raz,
Kolor: herbaciany, opalizujący (nieklarowany),
smak: dość zdecydowana goryczka, pozostająca na języku i podniebieniu, w tle delikatny, kwaskowaty posmak charakterystyczny dla piw pszenicznych.

Wrażenie ogólne: Ciekawe piwo, inne niż dotychczas spożywane przeze mnie pszeniczne, o cięższym, bardziej “jęczmiennym” smaku. Wolę wprawdzie delikatniejsze w smaku, ale oceniam je bardzo wysoko.
Ocena: 5.

przy okazji: podoba mi się motto browaru: “Twój mały browar z wielką tradycją”

[adam16]

Zapach lekko owocowy.
Piana wprost rewelacyjna, lekko beżowa, do samiuśkiego końca jest obecna w postaci grubej czapy.
Gaz obfity, prawie "buzujący". Ale nie odczuwa się jego nadmiaru.
Kolor, hmm... jakby go określić... porańczowawy?
Smak może nie zbyt zdecydowany, lekki, typowy dla pszeniczniaków.
Godne polecenia.
Za możliwość spróbowania, składam podziekowania na ręce Andiego.